mi zostały dwa tygodnie (podobno) modliłam się żeby wytrwać do dzisiaj bo miałam egzaminy, jutro też mam. Teraz modlę się zeby dotrwać do kolejnych egzaminów za tydzień :) TYDZIEŃ niby długo ale przy końcówce ciąży każdy dzień to oczekiwanie i niepewność... Ja myślałam, że ten czas będzie się dłużył na końcu ale mam tyle spraw na głowie, tyle rzeczy do zrobienia że ten czas leci tak szybko a ja nie mogę go zatrzymać...
U mnie właśnie jest na odwrót ja tylko siedzę i czekam, nie mam żadnych innych zajęć no jedno :) zajmowanie się starszym synkiem Jasiem więc chciałabym już mieć maluszka przy sobie :) Rika może wytrwasz jeszcze tydzień do egzaminów :) dzisiaj w nocy myślałam, że nie wytrzymam miałam takie bóle krzyżowe ale po kilku godzinach przeszły :)
jakaś dziwna faza była, ja całą noc nie spałam i skurcze mnie meczyły dlatego na egzaminy zawiózł mnie mąż bo sama nie dałabym rady :( i taka niewyspana z opuchniętymi oczami zdawałam :D
Ja na szczęście daję radę chodzić ale sądze, że to tylko i wyłącznie dlatego, że maluszek leże główką do góry, brzucho się nie obniżył więc nic mnie nie gniecie :) hihi przez całą ciążę mieliśmy wybrane imię dla synusia (Jakub Antonii) ale wczoraj zmieniłam zdanie i będzie Wojciech Marek :) kobieta zwłaszcza ciężarna zmienną jest :P
Jakies 2 miesiace temu chcialam zmienic imie dla corci na Julie, ale nie przekonalam sie. Stwierdzilam, ze pierwsza mysl najlepsza i niech juz tak zostanie, tymbardziej ze wszyscy wokolo mowia Karinka. Czekamy wiec na Karusie. Przynajmniej rzadko spotykane imie i bardzo mnie to cieszy, bo moje tez jest rzadkie - Julita :)
Mnie się bardzo podobało imię Kubuś ale jak poczytałam troszkę i przeszłam się po ulicy to zauważyłam, że Kubusiów jest straaaaaaaaaasznie dużu więc odpada a Wojtusiach to chyba nie za dużo się słyszy