Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-02-24 19:24
sandy190 no im bliżej końca tym kondycja nie ta :) także póki Ci nie przejdzie (o ile przejdzie) to się oszczędzaj...i znamy historie właśnie tych co zobowiązali się coś kkupić, a nie kupili :) ja mam przecież tak z wózkiem...Ty z łóżeczkiem... ehh... no i po raz kolejny prawdą zdają się być słowa "umiesz liczyć - licz na siebie..." :)
monik001 ja żeby się przyzwyczaić do MAMUSIA I TATUŚ to juz nas tak nazywam... tzn do Męża zdarza mi się wołać "ej Tatuś", a nieraz jak mnie mocniej kopnie to mówię "miej Ty litość nad mamą..." :D i cały czas brzmi to dziwnie ;D aczkolwiek cos w tym jest, że prędzej przyzwyczaję się do MAMUSI niż do TATUSIA :D
pawlakoboj no to pakuj tą torbę w końcu, bo Cię wiosna zastanie :D poza tym komfort psychiczny jest ogromny:)
malenstwo1993 prawda taka, że tak jak adelina pisze: każda ma inaczej... mi tez juza brzuch opadł jakiś czas temu i absolutnie nic się nie dzieje... tak samo czop mi odszedł kilka dni temu...i nic się nie dzieje ;) także nie przewidzisz. Jedynie pewne mogą być te, co mają zaplanowaną cesarkę: tylko one wiedzą kiedy to się wszystko stanie :)
2013-02-24 19:24
sandy190 no im bliżej końca tym kondycja nie ta :) także póki Ci nie przejdzie (o ile przejdzie) to się oszczędzaj...i znamy historie właśnie tych co zobowiązali się coś kkupić, a nie kupili :) ja mam przecież tak z wózkiem...Ty z łóżeczkiem... ehh... no i po raz kolejny prawdą zdają się być słowa "umiesz liczyć - licz na siebie..." :)
monik001 ja żeby się przyzwyczaić do MAMUSIA I TATUŚ to juz nas tak nazywam... tzn do Męża zdarza mi się wołać "ej Tatuś", a nieraz jak mnie mocniej kopnie to mówię "miej Ty litość nad mamą..." :D i cały czas brzmi to dziwnie ;D aczkolwiek cos w tym jest, że prędzej przyzwyczaję się do MAMUSI niż do TATUSIA :D
pawlakoboj no to pakuj tą torbę w końcu, bo Cię wiosna zastanie :D poza tym komfort psychiczny jest ogromny:)
malenstwo1993 prawda taka, że tak jak adelina pisze: każda ma inaczej... mi tez juza brzuch opadł jakiś czas temu i absolutnie nic się nie dzieje... tak samo czop mi odszedł kilka dni temu...i nic się nie dzieje ;) także nie przewidzisz. Jedynie pewne mogą być te, co mają zaplanowaną cesarkę: tylko one wiedzą kiedy to się wszystko stanie :)
2013-02-24 19:26
pawlakboj no po słodkim mu się odbija :D ja się nieraz śmieję, że mój musi być przepastny na słodkie, bo jak tylko coś zjem...w ilości większej niż ustawa przewisuje, to go czka... no tak...jak się opije tych słodkich wód to cóż może robić innego :D
2013-02-24 19:32
wiem, że i po zwykłej wodzie tez może czkawki dostać :) i jeśli wytrwasz w postanowieni to będę Ci się nisko kłaniać, bo ja kuźwa nie umiem sobie odmówić. Jak tylko mi się przypomni, że coś gdzieś widziałam słodkiego...to w te pędy po to lecę i na ogół zjadam wszystko, a i zdarza się że rzucę do Męża "pyszne było, ale mało" :D i ja nigdy, przenigdy nie jadłam słodkiego... jedynie od czasu do czasu kostkę czekolady...nawet do II trymestru herbatę gorzką wolałam... :D a teraz to ja nie wiem...jakiegoś potwora wychodowałam :D
2013-02-24 19:47
pawlakboj od teraz gorzka herbata i same 'kwasowosci' hehe :)
perla oj tak, jak doczekamy sie dzieciaczkowego 'mama' i 'tata' to dopiero bedzie cos, chyba dopiero wtedy uwierze:P
...slyszalyscie o czyms takim, ze w czasie pelni duzo babeczek jedzie na porodowe?:D ja to taka nieprzesadna i generalnie nie wierze w nic zwiazanego z ciazowymi pogadankami, ale.. akurat jutro jest pelnia :D