Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-03-18 09:36
Dziewczyny, ale z was ranne ptaszki... ;p kolejny dzień wstał... i kolejna walka z samopoczuciem... ja już 5 noc z rzędu kompletnie nie śpię ;/ też mam bóle krzyżowe, bóle miesiączkowe co noc... nie wiem czy to są skurcze jak jest ból jak na miesiączke? i do tego brzuch jak kamień twardy w nocy... więc noc nie przespana, a w dzień nieprzytomna ;/
Co do tych ciąż powiem wam kochane, że nie zawsze człowiek się źle czuje... znam wiele przypadków, że cała ciąża była wspaniała, bez żadnych męczarni i bólów... tak to chce się drugiego szybko... ale po takiej jak moja np? nie wyobrażam sobie narazie drugiego maleństwa. dopiero jak mała będzie miała z 4 latka...
Jak wasz dzień dziś.??
2013-03-18 09:39
bole jak na miesiaczke gto moim zdanie juz bole :) moze masz juz te przepowiadajace?
co ja bede robic dzisiaj? hmm pewnie nic do sklepu musze isc, obiad ugotowac :) jesli nie bedzie padac to moze nawet na spacer sie skusze
2013-03-18 09:46
2013-03-18 09:49
Natka , ale ci zazdroszczę tych zakupów, gotowania obiadu i spaceru ;(( uwielbiałam to wszystko robić w ciąży... tak wtedy szybciutko mi czas upływał... a teraz? Moje autko już tak długo stoi na parkingu beze mnie, że mąż mówi, że akumulator wysiadł :// ahhh... pojeździło by się taka ładna pogoda... ale nic. dziś znów film, książka, krzyzówka internet i może kolejny dzień jakoś zleci...
Ps. a te bóle miesiączkowe to zawsze w nocy mnie łapią, nie wiem czemu akurat w nocy ? ;/ mmogą być przepowiadające... już sobie wyobrażam co by było, gdybym nie brała tego feneterolu już...
2013-03-18 09:50
ja tak mialam w pierwszej ciazy!! uwazalam,ze ciaza to piekny stan -taka coreczka byla grzeczna... normalnie zadnych problemow... a druga ciaza calkiem inna;/
2013-03-18 09:57
dinka... moja siostra tak samo... pierwsza ciąża rewelacja, druga ciąża, zaplanowana już po 2 latach rewelacja... żadnych problemów, bóli czy męczarni... po mnie przez to też się tego spodziewała cała rodzina, a tu zaskoczenie... teksańska masakra w pierwszej i w drugiej... choć nie mówie, zawsze mogło być gorzej. jakkolwiek jest, najważniejsze, że maleństwo donoszone, i zdrowe. wszystko inne da się przetrwac. byle mieć ją już w ramionach... ale jednak różne te ciąże. nie wiem od czego to zależy ...?
2013-03-18 10:38
Natka myślę że ginekolożka chciała cię nastraszyć ;) dzieci urodzone w 30 tyg owszem wymagają wizyt w klinikach itp ale te ok 36 nie. Chyba że urodzą się z jakąś wadą serduszka czy coś. Ja pisałam już tutaj kiedyś mama urodziła mnie w 35 tyg ważyłam 2750 dostałam 9 pkt i po tygodniu wyszliśmy ze szpitala bo kiedyś po cesarce trzymali dłużej. I pomyśl sobie że 22 lat temu medycyna nie była rozwinięta tak jak teraz. Myślę że każda z nas jest już na takim bezpiecznym etapie albo coraz bliżej niego ;)
a u mnie dzisiaj porzadki przedświąteczne. Pomimo tego że pokłuciłam się z mamą ma przyjśc i umyć mi okna i pozawieszać firany bo ja niestety nie moge takich czynności robić.
2013-03-18 10:40
dokładnie szoszanka ciaże są różne a od czego to zależy nie mam pojęcia... pewnie od naszej psychiki przede wszystkim ...
2013-03-18 10:43
swieta za 2 tyg matko jak to leci:) ale bym sobe karmel zjadla tak mnie jakos bierze na slodkie dzis :)
2013-03-18 10:47
natka nie mów mi nawet o słodyczach! ;p wszyscy mnie odwiedzają to wciąż przynoszą czekoladki, ptasie mleczka, ciasteczka... najgorsze to, że ja to wszystko wcinam na hama... ! nie mogę się powstrzymać... a potem mam takie wyrzuty... bo to przeciż wszystko gdzieś idzie, a ja cały czas leżę, więc nie spale... masakra. poza tym dziewczyny odkryłam kolejne rozstępy na pupie... ;(((((