Dziewczyny pojawił się problem. Zjadłam śniadanie, ciemny chleb (fakt faktem, że inny niż dotychczas kupowałam) zjadłam go 2 małe kromki z białym serem i rzodkiewką. Godzine po śniadaniu zmierzyłam cukier i 141 :( Zmartwiłam się, bo odkąd wyszłam ze szpitala tak cukier mi nie skoczył. Biały serek jem dość często i zawsze było ok. Czy to może być wina tego chleba?

Tak to moze byc wina chleba. Kazdy jest inny niestety. Ja dzis na czczo cukier 77 ( nie za niski?) a po sniadanku: pysznej buleczce drozdzowej pieczonej przez meza cukier 102 ;) teraz przekasilam troche owocow na II sniad i zupka sie robi ;) mierzylam cukry w nocy i o 24 mialam 103 bo jadlam jogurt danio ( nic sie nie dzieje z jelitami na szczescie! :) ) a o 3.30 mialam 83. Nie wiem czy na czczo teraz nie za niskie sa hmm ?

mruuwka zapewne chlebek, skoro bialy ser już testowałaś.... Ja chleba w ogóle nie mogę jeść, oprócz kruchego... A jak zaczęłam testować, to cukry wywindowały jak ta lala! U mnie też np twaróg chudy odpada totalnie... Ale mówisz, że u Ciebie sprawdzony biały ser, więc chlebek zmień

No Dziewczynki macie czym, to się chwalcie Ja o swoich wynikach nie będę mówić, bo wstyd! Ale już jutro do diabetologa i będziemy działać.... Niech on coś wyduma, bo ja nic już nie wymyślę na moje cukry na czczo Choć starałam się bardzo i kombinowałam, żeby uniknąć insuliny....

Ja już histeryzuje, bo odkąd wyszłam ze szpitala to takiego cukru nie miałam. Nie wiem czemu ale bardzo boję się tej insuliny, a lekarka już mnie ostrzegła, że jak dieta nie pomoże to po 20 tygodniu insulina mnie ratuje. Muszę zacząć konkretne testy wsszystkiego z moich tabelek, zobaczymy co z tego wyniknie :D aneczka86 fajnie, że z takim luzem do tego podchodzisz :) Ja póki co wpadam w panikę..

Aneczka nie bój sie. zobaczysz ze jak dostaniesz insuline to bedzie ci lzej. odpoczniesz psychicznie, nie bedziesz po kazdym posilku myslala ze cukier bedzie wysoki :) spokojnie :*

sama sie panicznie bałam i niewyobrażałam sobie tego że sama bede sie kuć! masakra.. ale ciesze sie ze mam isnuline bo i zjem w spokoju. jak przecholuje dobije insuline i cukier idzie do normy:) wczoraj wieczorem powiedziałam meżowi zeby mi wkuł insuline w udo, tą na noc. to uciekł z sypialni podziwia mnie jak tak moge :) sama jestem z siebie dumna :) a jak widzi jak wstrzykuje sobie przed posiłkiem to pyta czy małemu nic nie zrobie przez to hahahah panikuje a ja mam z niego ubaw wczoraj mały sie ruszał jak przed kolacja wstrzykiwałam dawke i mowie do meza ze chyba mu raczke chwyciłam;p zebyscie widziały jak szybko zbladł

Hahahaha :D To widzę, że zabawnie! Boli to? Porównaj to jakoś do  igły z glukometru, bo poki co to jest dla mnie wyznacznikiem takiego bólu.

a jak w nocy coś zjem to cukier nie będzie wysoki rano bo mój cukier na na czczo wynosi 87

jak dla mnie to wiekszy jest ból przy nakluwaniu sie do glukometru niz przy wkłuwaniu insuliny ;) moze dziwna jestem ale przeciez z nakluwacza igla leci z sila zeby naciac naskorek, dodam ze mam ustawione na 4 poziom mocy na 3 nawet nic nie nacieło;p hahah
no to dzis w nocy cos przekasze albo napije sie pol szklanki soku i zobaczymy rano :)

agnieszka1121 nie musisz jesc do syta, byleby cos przekasic zeby zoladek mial sie czym zająć. jakis owoc np albo wlasnie napic sie soku z pomaranczy np.
Putunki ja moge ci przeslac jadlospis od losfin ;p