wieci co moja cukrzyca zaczyna wariować od wczoraj :(  wyniki zawsze piękne miałam nawet zestaw chlebek i serek wiejski  to było koło 100 , dzisiaj po obiedzie też podwyzszony 132 :(  chyba czas podnieść sobie insuline o 2 j zobacze jeszcze dzisiaj jak mi się cukier zachowa i wtedy podnisę

chleb jem tylko na kolacje i kromkę na II śniadanie bo na pierwsze nie mogę bo cukier szalał obojętnie po jakiej ilości , a kupuje ten chleb z biedronki i po nim wieczorem zawsze ok było .

Dziewczynki pojechałam na czczo i dobrze zrobiłam bo gin zleciła mi zelazoa do tego trzeba byc na czczo. jutro po poludniu wizyta u diabetolog :) zobaczymy co powie na te niektore moje skoki cukrowe. ja dzis po tortilli na obiad i 2j insuliny cukier 135!! ale wiem z czym przesadzilam wiec to moja wina....coz byloby za ladnie gdybym miala za duzo w ksiazeczce dobrych cukrow
zobaczymy jak bedzie  po kolacji...nawet nie wiem gdzie ja zmieszcze bo tez jestem strasznie najedzona po tortilli ;p
a malutki wazy prawie 2,5kg i ma sie dobrze :) wlasnie sie rozpycha dupcia;p

nie wlasnie mierzylam sobie cukier jeszcze zanim poszłam i byl ok. a potem chapsłam landrynke i zjadlam sniadanko ;p takze spoko:) ja na szczescie i tak długo nie czekałam w kolejce, tyle tylko co przyszlam i zaraz wchodziłam :)po kolacji u mnie cukier 103 :)

Z biedronki kupuje chlebek żytni razowy i po nim cukeir spoko zawsze był i dzisiaj  też

 to jest chleb polskie zboza o ile się nie mylę

to jest chleb zpiekarni u mnie w miasteczku i w skaladzie jest tylko mąka razowa żytnia, mąka pszenna  drożdże , naturalny kwas chlebowy

taaak miętowa! ale była pyszna... troche dziwinie zaczynalam sie czuc wiec wolalam nie ryzykowac i chapsnełam jedna bo nosze w torebce po kilka w razie czego :) dzis musze przesunac sobie obiadek troche wczesniej bo po 14 musze byc u pani doktor a jeszcze dojechać trzeba, a tu taka zima za oknem... dzis kasza z sosikiem :) uwielbiam

a u mnie jak tylko zaczoł się 27 tc to cukry zaczeły szaleć dzisiajna czczo 96 po śniadaniu 98 czyli ok 

ale przed II śniadaniem miałam niedocukrzenie ąż się przestraszyłam bonie wiedziałam co się dzieje zaczeło mną telepać od środka zmierzyłam cukier a tam 47 szybciutko zjadłam dwie kanapki razowego z pomidorem, ogórkiem 

A ja ostatnio wiecznie głodna jestem!!! Chyba Mały domaga się więcej pokarmu...  Najgorzej jest między II śniadaniem a obiadem.... madelka też już bym w sumie gulasz z szynki i pieczarkami zjadła z kaszą i surówką z kiszonych  ogórków, ale do niedzieli już mam plany na obiad putunki ja jak tam czytam, to Ty też malutko jesz...

Putunki dziękuję za informacje, mi babka na szkoleniiu mówiła właśnie ze chleb mam jeść

tylko ze ten chleb mi nie pomógł i zjadłam cukierka a ccukier po godz 150 więc przesadziłam,ale to było moje pierwsze niedocukzenie i mam nadzieje że się już ich nie będę miała , straszne uczucie 

Madelka-jestem żyje i URODZIŁAM! Zamieściłam opis porodu na swoim blogu zapraszam.

Jedynym problem to,że młody miał za niski poziom cukru po porodzie a ja nie mam wystarczajaco pokarmu więc jest narazie karmienie mieszane by miał dobry poziom cukru. Walcze o pokarm na szczęście maluch nie chudnie. Trzymajcie się.