Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarina27

Iza nie martw się, u mnie np od dwóch dni, ani śluzu, ani żadnych innych objawów. także jakby wszytsko się cofneło. Tylko nogi, stopy mnie bolą okropnie, ledwo chodze. Najgorzej jest rano po przebudzeniu. A o dziwo w nocy śpie super, mogłabym tak do południa gdyby sie dało ;) Jak rozchodze ten ból to w ciagu dnia jest lepiej.

Ja dziś rozkopałąm moja torbe do szpitala i piorę na nowo moje zreczy - gdzieś przeczytałąm że ubrania dla mamy tez powinny być wyprane w tym samym proszku co dziecięce. Wariactwo hehe

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza231087

Ja swoje ubrania wyprałam w normalnym proszku tylko płukałam w płynie Dzidziuś.  Będę czekać..., z jednej strony boje się okropnie a z drugiej chcę już zobaczyć mojego skarbusia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarina27

Wiem, mam to samo. Chociaż sam poród wydaje mi sie taki odległy jeszcze hehe Ehh jednego dnia nie mogę się doczekać, następnego wole w ogóle o tym wszystkim nie myśleć... 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziadioda000
Katarina ja tez o tym czytalam i wypralam wczesniej ciuchy do szpitala, teraz twierdze zo to glupota bo musialabym tak wszystko wyprac ;/ nie tylko swoje ale meza ciuchy tez bo przeciez tez bedzie nosil mala na rekach a i nasza posciel bo na pewno nie raz wyladuje u nas w lozku ;) takze troche dystansu hehe
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maalinka

ja tylko koszule do karmienia które biore do szpitala uprałam w proszku małej, jak dla mnie to przesada, w końcu musiałabym i ciuchy męża i synka i pościel uprać w takim proszku, nie dajmy się zwariować hehe :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarina27

no wiem, wiem, tak sobie myśle że to chodzić musi o np staniki do karmienia, ewentualnie koszulę

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza231087

Niestety nie uchronimy dzidzusiów przed wszystkim. A wydaje mi się też że tak sterylne sprzątanie, pranie itp powoduje tylko obniżenie odporności. przecież wiadomo że bakterie są potrzebne do prawidłowego rozwoju odporności. Moim zdaniem powinno być czysto i to wystarczy. Nie musimy odkażać wszystkiego co może spotkać na drodze maluszek.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarina27

a co do prasowania, zamierzacie prasowac tez ciuszki po każdym kolejnym praniu? Ja - chyba nie. No wiadomo - pieluszki tetrowe, czy jak coś się pogniecie itd. ale wszytsko - czasu by w dobie chyba zabrakło ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarina27

Tu Iza masz rację, też mi się wydaje że nadmiar czystości jest tak samo szkodliwy jak zarazki - bo przyzwyczaja system odpornościowy do takich warunków, a potem dzidziuś poza domem bedzie łapał infekcje itd. Ostatnio oglądałam jakiś program o porodach w róznych cześciach świata - w Indiach czy w Afryce kobiety rodza w naprawde niesterylnych dla nas warunkach a jednak dzieci są zdrowe i wszyscy są szcześliwi ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarina27

Właśnie czytam o ćwiczeniach na piłce przed porodem... kupiłam sobie i czasem kręcę pupą na niej bo fajnie działa na ból pleców. A przeczytałam tez, że może przyspieszyć poród - ale mnie nie przekonuje :/ hehe co innego sex to rozumiem. Piłka podobno pomaga wstawić się głowce dziecka odpowiednio w kanał rodny. Wiec chyba nie zaszkodzi.