Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
duska016

A moje maleństwo się robi najbardziej ruchliwe po 20 i tak potrafi przez kilka godzin, nawet do 1-2 w nocy... Najbardziej jak leże na plecach, dlatego śpię na boku.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
duska016

Jak się czujecie w te upały? Jeśli u Was też upał. U mnie masakra, 29 stopni w cieniu. Ledwie dyszę i pije hektolitry wody :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katrina91

Tragicznie... Tylko piję i oblewam się wodą, bo tyle mogę... Nawet wiatrak w pokoju niewiele daje. :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
duska016

Mi też nic nie daje. Strasznie źle znoszę tą pogodę, a tu trzeba tak do września...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
flesh221

Hej widzę, że wszystkim daje czadu pogoda;) ja ucieklam z domu na działkę bo w domu nie szło wytrzymać a na działeczce wiaterek:) Trochę się opaliłyśmy, opiłyśmy wody wypoczełyśmy a na ochłodę  pomogło polewanie się wodą:) Dziewczyny za nami już 6 miesiecy więc do września coraz bliżej.

My 28 idziemy na kontrol z rozwarciem i skróconą szyjką mam nadzieję, że rozwarcia już nie ma ale to się okaże w piatek a jak u Was?

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czarna85

Ja 25 idę na kontrolę z szewkiem i może wkońcu maleństwo pokaże co ma między nogami;) Gorączka daje ostro popalić ale wytrzymać trzeba...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzialenka89

Cześć dziewczynki, jak tam mijają wam kolejne dni? Ja przez ostatnie 2 tygodnie miałam spory wycisk fizyczny teraz zapowiada mi się trochę stresów bo 28 mam sprawę w sądzie. Wizytę mam 8 lipca ale wydaje mi sie, że wszystko jest dobrze. Mały jest bardzo ruchliwy aż brzuszek chodzi i nie mogę się tym nacieszyć - z jedej strony chciałabym mieć go już przy sobie a z drugiej tak milutko jak jest tam w środku i budzi mnie co rano..Zaczynam powoli pakować rzeczy do szpitala bo to nigdy nie wiadomo.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malinka05

Witajcie, mi też te upały dały strasznie popalić, szukając ochłodzenia albo mnie przewiało, albo ktoś nakichał - złapałam kaszel - tak mnie umęczył, że bóli dostałam i stresu, że coś złego się dzieje, uspokoiło się ale bolą mnie od kaszlu wszystkie mięsnie. Martwi mnie też, że zamiast pomału regularnie przybierać na wadze, schudłam dwa kilo. Jeszcze najbliższy tydzień bardzo ciężki - dopinanie zaległości w pracy i przekazywanie i finał sesji na uczelni jeszcze dwie prace semestralne których nie mogę dokończyć, bo trudno mi wysiedzieć tyle przy kompie i trzy egzaminy. Jeszcze trochę wytrwać.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madzialenka89

Malinka dasz radę! ja pomimo wysiłku po 10-12 h na dobę pracy w upale itp przytyłam z 3 kg choć nie wiem skąd bo apetyt zerowy a opuchnięta nie jestem, obwód brzuszka też się nie zmienił..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malinka05

Madzilenka trzymam kciuki w piątek - nie może tak być jak pracodawca postąpił z Tobą ! Nie forsuj się tak mocno - bardzo Cię proszę. Ja staram się zrobić jak najwięcej gdy czuję się dobrze, ale jak coś nie haloo to zwalniam - ze strachu o małą, wtedy wszystko spada znów na głowę, żadnej taryfy ulgowej - jeszcze poganianie, ale nie mam wyjścia. Tak niewiele zostało i takie za przeproszeniem lesery i głąbki zaliczają - że szkoda mi tracić rok na uczelni poddając się tuż przed metą. Lekarz od 12 tc wysyła mnie prawie siłą na zwolnienie i dwa razy byłam jak trafiłam do szpitala, jak się uspokaja wracam - nie mam wyjścia, aby mieć gdzie wrócić po macierzynskim, bez tego krach finansowy z bankiem na karku.  Z tym chudnięciem to może stres ostatnich dwóch tygodni, jem ale raczej z obowiązku, bez apetytu i może za mało płynów w upały - w czwartek wizyta kontrolna, zobaczymy co doktor powie.