Najaktywniejsze:
Komentarze
2010-11-08 18:16
Czesc kochaniutkie mamuski!!!Dawno mnie tu nie bylo, troszke poczytalam i jestem juz na czasie. Mialam problem z netem. Rosna te nasze malenstwa a za pewne kazda z nas pamieta jak nie dawno widziala dwie kreseczki:))
Moj maluszek rosnie zdrowo wazy juz 4700, maly zdrajca nie chce cyca:)zasmakowalo mu mleko z butli i cyckiem tylko sie bawi
Brzadac juz po szczepieniach(mial je w ten czwartek) a jeszcze dzisiaj zrobil luzna kupke, ale w sobote bylam w aptece i kupilam mu priobiotyk- Jolus moze sprobuj to podac swojemu malemu dzialo to ochronnie!Ale dzisiaj sama polecialam do doktorka tak spanikowalam po kolejnej brudnej pieluszce.Zbadal go,osluchal i pocieszyl mnie, ze maly tak dlugo odreagowuje szczepienie.
A czy wasze maluchy zaczely sie slinic???Ja bylam na przegladzie tydz temu i wszystko ok
2010-11-09 07:43
Gosieńko włóż Dawidkowi poduszeczkę pod materacyk, nie będzie leżał na płasko i nie przydusi się :)
Edytko mój maluch łyka probiotyki od począdku kuracji. Wczoraj mieliśmy aż 8 kup... nie rzadkich no ale jednak to troszkę za dużo. Dziś mamy narazie jedną i podajemy mu ten kleik marchewkowy na biegunkę. Najważniejsze że już go brzuch nie boli :)))))
Dziewczyny Wy tu o tabsach a ja na samą myśl o seksie jakoś się wzdrygam ;) po takim zajebistym porodzie i połogu to chyba nie prędko mi ochota powróci. Biedny ten mój mężuś.
2010-11-09 10:26
hej dziewczyny, dawno tu nie zaglądałam ;) no ale już nadrobiłam i wiem co u Was.
My dzisiaj idziemy na szczepienie na 12, ciekawa jestem jak mała to zniesie. tak to u nas wszystko oki, małgonia grzeczna... tylko dziś w nocy trochę powariowała, w dzień chyba za długo pospała bo w nocy budziła się dosłownie co 2 godziny, zjadła (butle 90ml) i przez kolejna godzine musiałam ją usypiać bo oczy jak 5 zł. Zazwyczaj co 3 godziny jadła 90 albo nawet i 60 a dzisiaj nie wiem co się stało, może skok rozwojowy?
(mąż się śmiał że słyszała o szczepieniu i dlatego była taka że spać nie chciała)
ja idę do gina chyba jutro, ciekawa jestem co i jak.
kurde boje się trochę bo wczoraj mąż mnie pozaczepiał... i tak jakoś poszło eh bez zabezpieczenia :/
a teraz sie boje żebym w ciąży nie była!! oczywiście że dzieci są cudowne i jeszcze chcę conajmniej jedno ale nie teraz od razu..
głupia jestem wiem..
2010-11-09 10:27
2010-11-09 23:49
2010-11-11 06:08
my już po szczepieniu, oj kiepsko było, płakałam razem z nią...
opisałam to na blogu u siebie, skopiuje Wam:
09.11 byłyśmy pierwszy raz na szczepieniu... Gosia grzeczna jak anioł, ale jak tylko pięlęgniarka wbiła jej igłę rozległ się wrzask i płacz... a ja płakałam razem z nią, tak mi było żal, chciałam pomóc żeby nie bolało a nie było jak :( płakałam jak bóbr...
przykre te szczepienia :( i to w dodatku trzy ukłucia :(
malutka była potem niespokojna, ale dałam jej paracetamol w czopkach i jakoś dałyśmy radę. dzisiaj już fajnie było, widać zapomniała o tym koszmarze, a ja sobie nie wyobrażam kolejnego szczepienia za 6 tygodniu, trzeba mieć mocne nerwy... żal patrzeć na swoją pociechę jak płacze i to tak przeraźliwe że aż serce się kraje :/
a tak to u nas fajnie, chodzimy na spacerki, dotleniamy się. mała rośnie jak na drożdżach, dalej jesteśmy na cycu. w przychodni była mierzona- ma 62 cm(po urodzeniu 60cm), waży 4,5 kg(po urodzeniu 3190) więc jest dobrze.
niedożywiona napewno nie jest :)
siły na dużo, ładnie podnosi główkę, w ogóle dużo postępów zrobiła... a najlepsze jest to że cudownie się uśmiecha i mam wrażenie że mnie rozpoznaje :) jestem happy!!!
no, to by było jak narazie na tyle, pozdrawiam
2010-11-11 14:37
hej:) Bylam wczoraj u gina i wszystko ok..zagojona jestem i macica obkurczona..zostala mi tylko skora na brzuchu ktora musi sie wstapic! licze na to:) Dostalam tabletki cerazette i biore od wczoraj ale dzialac beda za tydzien dopiero..moj juz mnie wymeczyl ale zeby mi sie podobalo to niet! bolalo i wogole jakos dziwnie.
Jola jak tam Michas? kupki juz sie uspokoily?
edysia witaj:)
kolorek bidulka malgosia ale dzielna byla:)
2010-11-12 17:44
WITAJCIE KOBIETKI I MNIE TU TROSZKĘ NIEBYŁO :) NO CÓZ GABRIEL ABSORBUJE CORAZ BARDZIEJ.
JESTM HAPPY ,BO MOJ LUBY PRZYLECIAŁ W KOŃCU ZOBACZYŁ NASZEGO SYNKA CÓZ ZA RADOŚĆ BYŁA :) I JA SIE POTULIŁAM .
CZYTAM KOBIETKI ,ŻE ZAŻYWACIE TABLETY JA CAŁY CZAS SIĘ WAHAM ,ALE MYSLĘ NAD SPIRALKĄ ZAMONTUJE JĄ SĄ SOBIE JAK NIC .... W KOŃCU MAM JUŻ WSZYSTKIE DZIECI W DOMU!
MÓJ GABRYŚ WAŻY 6000g I JEST DŁUGI ,BO UBRANKA ZAKŁADAMY NA ROZMIAR 68/74 JAK TE DZIECIACZKI ROSNĄ:)
ZDRÓWKA KOBIETKI DLA WAS I MALUSZKÓW :)
POZDROWIONKA:))
2010-11-12 17:46
2010-11-14 07:54
Hej dziewczyny :) Z moim maleńkim już lepiej, ale ostro było bo znowu dostał od leków biegunki i bolał go brzuszek więc w domu był meksyk... mały płakał, ja płakałam a reszta rodziny rozkładała ręce z bezradności :( no ale jest już lepiej, co prawda na lekarzy i leki wydaliśmy majątek ale najważniejsze że jest lepiej. Teraz boję się czwartku bo mamy usuwać kikuta u chirurga, znowu przychodnia, zarazki, stres ech nie nadaję się do tego... i gdzie się podziały moje stalowe nerwy??? Chyba już w ciąży je straciłam.
Teżmogłabym się pochwalić że karmię wyłącznie piersią ale tylko do wczoraj :( zabrakło mi mleka wieczorem-normalnie szo. Musiałam dać małemu sztuczne mleko po 2-godzinnym przystawianiu do pustych piersi :( no porażka, nie wiem jak to się stało bo popijam herbatki odkąd mały więcej je i stgaram się dużo pić, może to przez ten stres związany z chorobą. No cóż mam nadzieję że to była jednorazowa akcja.