Hej laseczki!!No i niedziela prawie zleciała mały był w odwiedzinach u swojej baci nawet był grzeczny. We wtorek mamy wizytę kontrolna na bioderkaa w czwartek mam te sprawe z ta baba co takie głupoty na mnie nagadała(pamiętacie??) sprawa była przełożona bo w dzień rozprawy pojechałam rodzić ale jej tego nie podaruje.Maluszek mój kochany wieczorami ma lekkie kolki ale podaje mu preparat na wzdęcia i jest juz lepiej.Uśmiecha sie pięknie i wywal te swoje bystre ślipia na wszystkich:))

Hej:) Maja super ze mezus w domku :) i gratuluje cycolenia:)

Jola ciesze sie ze Michalek ma sie dobrze..bidulek sie nameczyl z tymi kupkami.

Edysia masz racje ze nie odpuscilas tej plotkarze..niech ma za swoje!

 u nas wszystko ok..ja nadal odciagam mleko i podaje malemu z butelki..jeden dzien dalam jemu nan bo mialam goraczke i nie chcialam go karmic moim..myslalam ze jak bede odciagac mleko to szybko sie zasuszy a tu nie:) doszlam juz do wprawy i przyzwyczailam sie..jem co sie da oprocz nabialu bo maly dostal wysypki niestety:/

a i wczoraj skonczyl 2 miesiace:) gaworzy cudnie i smieje sie od ucha do ucha:)

Hej laseczki :) Edysia masz rację nie podaruj temu babsztylowi niech ma nauczkę i waży słowa na przyszłość!!!

Jolu wszystko możliwe mleko może się przepalić przez stres niestety ,ale cóż poradzic .Skoro tyle cięzkich dni miałaś z maluszkiem .

Małogoś fajnie ,ż eTwój maluch już pięknie gaworzy ,człowiek jak słucha jak te szkraby małe gaworzą i się smieją ,to serducho sie raduje :))) 

Dziewczyny walczę o utrzymanie laktacji już 4 dzień, ciężko jest ale narazie dajemy radę. Edysia nie popuszczaj tej suczy ;) Gosieńko mój synuś też już sobie śpiewa że hej :)) miód dla moich uszu :))) Niestety w domu znowu kwarantanna bo moja sis jest chora :( modlę się żeby mały tego nie złapał.

czesc my zyjemy ale niemamy czasu pisac

Kurde Mamuśki odkryłam dlaczego mój Synek nie chciał ssać cyca ... ma wiązadełko przyrośnięta czy jakoś tak które trzeba bedzie prawdopodobnie podciąć z czasem tylko nie wiem kiedy :/ Ci lekarze to też pojebani bo skoro trzeba to podciąć to może mogli to zrobić zaraz po porodzie (bo w szpitalu coś wspominali o tym wiązadełku ale powiedzieli ze nie ma czym sie przejmować to ja ciemnota sie nie przejmowałam) a nie teraz beda czekać aż wogóle już bedzie kumaty no i pewnie nie byłąbym butelkową mamą ...a niech ich wszystkich ... :/ 

No Asiu z tymi lekarzami to dramat... każdy mówi co innego :/ Mój ginekolog np. nie wykrył u synka znajomej rozszczepu wargi... ona na porodówce mało zawału nie dostała jak jej podali dziecko. Okazało się że ma rozszczep wargi, obu podniebień i dziąseł!!! Masakra. Wiadomo że w ciąży nic się nie da z tym zrobić, ale przynajmniej kobita miałaby czas żeby się psychicznie przygotować!

Ja zaraz jadę do chirurga z tym kikutem, boję się jak cholera. Do tego maleńki znowu pokasłuje i ma zapchany nos. Ja nie wiem jak to możliwe... chyba sama na niego to wszystko ściągam tym zamartwianiem się. Pokarmu nadal jak na lekarstwo, ale jeszcze próbuję walczyć-jakoś nie potrafię go przestawić na tą butlę, chociaż jak patrzę jak się męczy przy tym cycu a po butelce zadowolony od razu zasypia to się zastanawiam czy jest sens go tak męczyć. Podobno nie ma żadnych badań potwierdzajuących że cycowe dzieci mniej chorują od tych butelkowych... z resztą najlepiej widać po moim-jaki kuźwa odporny.

Kochane mamusie a więc wiozłam dziś przeziębionego syna przez cale miasto w deszczu aby usłyszeć od pani chirurg że pępowina sama odpadnie... noż kurwa mać. Pytam a co jeśli wda się stan zaplny??? Lekarz: to podamy antybiotyk. Ja już nie mam pytań. Nic się nie zmieniło w podejściu lekarzy do antybiotyków i nadal przepisują to gówno dzieciom jak cukierki. Już nie wiem czy się śmiać czy płakać.

hej hej..u nas wszystko oki:)

Asia z tym wiazadelkiem to lepiej jak najwczesniej podciac..ponoc nie boli i to tylko zabieg a wiem to bo mojej kuzynki synek ktory ma juz 6 lat mial podcinane niedawno..nie wiedzieli dlaczego jest niejadkiem i tak slabo mowi a teraz juz wiedza ze wlasnie przez to wiazadelko;/ trzymam kciuki kochana.

Jola brak slow! no co za konowaly z tych lekarzy..

a co do cycolenia to ja do tej pory sciagam mleko ale zdarzy sie ze raz na 10 karmien moim podam malemu mieszanke.

Gisieńko a jak ściągasz to ile mililitrów dziennie zjada Dawidek???