ojej a ja narzekałam, że mam daleko do szpitala a w porównaniu do Was druga strona miasta nie wypada jakoś najgorzej ;/

a ja nadal nie podjęłam decyzji gdzie chcę rodzić, chyba faktycznie najlepiej będzie zostawić decyzję na ostatnią chwilę. Jak G. będzie w Pl i zacznę rodzić to może mnie wieść do drugiego miasta ale jak się okaże, że sama będę to przecież nie będę wymyślać tylko wezwę taxi i pojadę gdzie bliżej. Wszystko się okaże w swoim czasie;-)

Oj nie ciekawie macie z tymi placami ;/  mnie rzadko dokuczaja, jesli juz to bardziej bym narzekała na bół krocza i miednicy.

Ale jestem wykonczona mielismy na caly weekend u nas przyjaciól i ich rocznego synka:) Niedawno pojechali. Ogarnełam troche i ide sie relaksowac :D

To się nalatalas pewnie bidulko.... ale miała przedsmak swojego aniołka:-):-):-)

Czesto wasze skarby mają czkawkę?

A ja dziś dziewczyny mam tak starszny bół kręgosłupa że nie moge się na bok przekręcić :( 

Znów się rwa kulszowa przyczepiła pewnie :(((( Aż się dziś popłakałam,nasmarował mnie mąż jakimis maściami końskimi ale i tak wiem że to nic nie pomoże,jak wczesniej miałam takie ataki to tylko blokada tzw.pomagała lub zastrzyki a teraz???

Nie mam pojecia jak ja zacznę rodzić w takim stanie tto ich tam pozabijam na tej porodówce,jutro mam do lekarza i niewiem czy nie pogadać o cesarce....????

aniolekj.. moj ma chyba z 3 razy dziennie czkawke:) a dzis w nocy to myslałam ze nie wytrzymam bo zaczeła mu sie czkawka ok 1 w nocy i to taka dosc mocna ze mnie az bolało  ale na szczęście po jakis 5 minutach przeszło:)

aniolekj - czkawka ostatnimi czasy nawet kilka razy dziennie :P

Deutsch82 - nie rób tak więcej! Po 33 tygodniu nie można już się takimi maściami smarować, bo mogą wywołać skurcze! Wiem, bo mi lekarz tak powiedział. Swoje plecy smarowałam Naproxenem i Altacetem, ale już nie mogę niestety... A co do tego bólu pleców to też tak mam z nogą, z tym, że ja nie czuję uda. Mam nadzieję, że po porodzie mi to minie, bo rwa dopadła mnie dopiero w ciąży...

aniolekj - o kuuuuurde 80 kilosów??? to faktycznie kawał...

No niestety szpital u mnie w mieście to sala tortur, dobra opieka i jakiś poziom kultury dla ciężarnej to tylko w szitalu klinicznym, który jest objęty programem rodzic po ludzku. Jak trafiłam do szpitala na poczatku ciąży z krwotokiem to żeby zawolac położona kazali mi używać dzwonka najakim sie służbę wolalo ze śrubka w środku.... a jak nie wiedzą co robić to i tak wiozą 80km do innego miasta, bo sobie nie radzą, nie mają zaplecza więc poco ryzykować

Nie mogę spac.... mały sie wierci, coś kominuje chyba :-):-):-):-):-)