Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-10-05 14:18
Jaemka twój mąż wyjątkowo subtelny :) mój całe szczęście nie komentuje stanu mojego tyłka :) mnie na słodycze nie ciągnie, mam tak od początku ciąży. Ale dziś też miałam sen kulinarny :) śniło mi się mega przyjęcie z samymi rarytasami. Kelner, srebrne patery i stół uginający się pod olbrzymią ilością jedzenia :)
2013-10-05 15:25
Ja też wszystko prałam,nawet jak sobie pomyslę ile rąk to dotykało to na sama mysl wrzycam od razu do prania :)))
2013-10-05 15:26
A co do słodyczy....to przed ciążą nie jadłąm w ogóle,czekolady,ciastka,ciasta mogły nie istnieć dla mnie,a teraz to bym tonami takie rzeczy jadła :)))
2013-10-05 16:25
ja też wszytsko wprałam. włącznie z rożkami, kocykami i innymi rzeczami. co do słodyczy jadłam tonami przed ciążą i nadal to pozostało
2013-10-05 16:29
A opowiem wam jak pojechałam dzis z mężem na zakupy :D
Kupił sobie to sweter,to bluzę i jakąś tam koszulkę,małej kupilismy sukienkę i buciki w H&M a on do mnie ze sobie nic nie kupuję ... i się popłakałam hihi
Bo nic na mnie nie pasuje !!! A nawet to i bez sensu na tę końcówkę sobie coś kupować bo po co...więc zrobiło mu się mnie szkoda no i sprawił mi nowy telefon taki jak chciałam :)))) I takie miałam oto dziś zakupy :D
2013-10-05 16:31
deutsch82- ha ha bynajmniej masz nowy nabytek.
2013-10-05 16:32
Hehe kochane te nasze chłopy czasem ;) Moj własnie wszystkie podłogi umył, pościerał kurze i pojechał na zakupy :)
2013-10-05 16:33
Ale jak wróciłam do domu to aż sama się z siebie śmiałam :d
2013-10-05 16:33
niech Panowie odczują, że mają kobiety w stanie błogosławionym w domu ha ha
2013-10-05 16:52
Dokładnie tak jak mówisz carollina :)))