Czekałaś i  jako jedna z niewielu doczekałaś się najpierw z góry;-) Najczęściej jako pierwsze wychodzą dolne "1". U nas już 5 i 6 się wybija.  Też późno mu wyszly ale jak już jeden poszedł to reszta już jeden po drugim. Teraz mlody tylko ciągle mnie gryzie.  Czy wasze dzieci to tez takie "gryzaki"?

Piotrus przynajmniej 10 razy dziennie próbuje mnie ugryźć. Czasami jak nie zauważe  i w porę nie zareaguję to aż krzycze z bólu a on się cieszy;-(

 

 

Gryzie i szczypie strasznie mocno... Wogole aktor się z niego robi oscarowy :) potrafi na zawołanie wpaść w histerie i zanosi się placzem byle tylko osiągnąć swój cel, ale póki co się nie poddaje tym torturom i twardo stawiam na swoim :D

moja najczęściej gryzie tatusia w nos :) ale i innych domowników już parę razy ukąsiła

Natitalka, jak postepy w chodzeniu? Piotruś od 3 dni chodzi już "jak stary" w cudzysłowiu oczywiście;-)

Przejdzie sam cały pokój, skręca żeby dojść w innym kierunku, jak traci równowagę to sie zatrzymuje i dopiero po załapaniu ponownie idzie dalej ale jeszcze nie potrafi wstawać bez przytrzymania. 

Od kilku dni uczę go też siadać na nocnik ale opornie nam to wychodzi;-)

No to pięknie Jaemka! Ja czekam z utesknieniem na takie postepy ale narazie stoimy w miejscu ;) nie ma szans zeby sam sie puscił i sobie poszedł...oj nieee. 

Jak go postawie, najlepiej w butach i przez 5min prosze, zeby podszeł do mnie to ewentualnie zrobi te 3 kroki ;p potrafi sam wstac z przysiadu bez zadnej pomocy. Jak chodze z nim za reke to nie raz ot tak tylko sobie trzyma ta moja reke zeby trzymac, ale wogóle nie ma w niej "podpory". Równie dobrze mogłby isc bez,a jak tylko puszcze zaraz siada na pupe wielce oburzony ;)

mój tez tak robił. Chciał chodzić tylko za ręke a jak tylko puściłam to siadał;-) Nie pamietam kiedy pisałam, że sie pierwszy raz puścił, chyba  jakieś 3-4 tygodnie temu i tak codziennie trochę częściej i częściej aż się nauczył.

Hmmm.... Ciekawe jak to u nas będzie, fajnie jakby na święta już chodził ale zobaczymy. Jeszcze do niedawna byłam pewna ze na seria właśnie będzie już dreptac sam. No ale teraz już wiem ze to absolutnie nic pewnego:) Nauczyłam go za to pić z bidona że słomka i takiego kubka z Avantu bez dziubka:D

http://www.smyk.com/avent-kubek-do-nauki-samodzielnego-picia-niebieski-260-ml-scf782-20,p1054796543,swiat-niemowlaka-p O taki kubek chodzi mi dokładnie.

Oluś też ma podobny kubek ale Lovi 360 st - jest rewelacyjny! Co do chodzenia to Olo tylko przy meblach chodzi, ale wszystko w swoim czasie. Co do zebow to w koncu idą dwie jedynki i dwie dwojki na gorze i dwie jedynki na dole wszystkie od razu ... moze i dobrze bo nie bedzie sie pozniej meczyc, za to teraz jest tragedia tak go boli bidusia :(

Andzka,w  koncu sie u nas ruszylo z zebami ;))) juz nie bedziemy jedyne które mają dzieci bez zebów :P, moja pije tylko ze słomki, o kubku typu niepakek czy 360, mogę zapomniec bo jest leniwa i nie chce jej się go przechylac :p nawet mleka sama nie wypije, bo nie chce się jej trzyma butli :P