no właśnie nie mam komody ani nic w tym stylu ale mam nadzieje, że krzesła się sprawdza.  Nie zostawiam go samego na górze, chyba, że właśnie w łóżeczku a jak muszę zejść np do pieca to zanosze go babci więc o to sie nie martwie bardziej o to, że nie zauważe jak znów będzie chciał na nią wejść i sobie krzywdę zrobi bo ją na siebie pociągnie.

Brat mieszka niedaleko więc mam nadzieję, że on mnie poratuje;-)

 

a no to brata trzeba zwerbowac :) 

no mam taką nadzieję ale jest w pracy i nie odbiera a na sms nie odpisał. Na dodatek robi remont u siebie w domu więc bedzie marudził, że mu 4 litery zawracam ale nie zaszkodzi zapytac;-)

Nie mam pojęcia co ja bym bez niego zrobiła jak mojego nigdy nie ma.

 

musisz próbowac 

Natitalka, jak postepy w chodzeniu u Szymka?

Hmmm.... Niby coraz częściej się puszcza i z dwa razy zdarzyło się ze przeszedł kilka krokow więcej niż zwykle. To tyle jeśli chodzi o postępy :) wycwanil się za to tak ze jak chodzi sobie przy pchaczu (a nawet biega) i puszcza się żeby dojść do stolu, kanapy itp to zamiast zrobić te 2,3 kroki sam, to staje, wygina się maksymalnie w przód i jak już sięgnie choć palcem do celu i ma tam jakieś podtrzymanie to dopiero dochodzi ale trzymając się już :) ajjj.... Nie wróżę mu chodzenia jeszcze w tym roku napewno ;)

za to ja wróżę;-)  Piotruś chodzi już całkiem pewnie po calym domu a przeciez też niedawno pisałam, że ledwo zrobił pierwsze kroczki. A ja nadal patrze na to z niedowierzaniem i rozczuleniem bo On jest przecież taki malutki jeszcze a już chodzi. Ech... dzieciaczki za szybko rosną;-(

pochwale sie zdolną córką grrrr ! 

siedziała w łóżeczku jadła z butelki ale coś jej strzeliło usiadła na poduszce wzieła butel do góry nogami i specjalnie wylewała na poduche skąd wiem ze specjalnie ?? nią potrząsała i patrzyła jak spadają krople cała poduszka zalana :( 

u nas z chodzeniem podobnie. mała chodzi tylkowzdłuz jednego pokoju :) ale chodzi coraz więcej isama wstaje i robi kilka kroczków. ja jestem zdania że ma czas.

 Za to mamy 14 zębów całych i 2 już przebite. zaraz będzie komplet. ale teraz nocki ciężkie.

a i mała dalej na piersi, ale zastanaiwam sie pomału nad odstawieniem. ale kiedyto będzie P-)

Mamusia mój synek tez często tak wylewa mleko dla zabawy, leje nim po zabawkach, po ubraniu i po kojcu:) Carolina moje pierwsze "wow" za ilość zębów twojej małej!!! Mój nawet połowy nie na z tego co ona :) a drugie "wow" ze to ze karmisz piersią nadal-podziwiam za wytrwalosc :) A z chodzeniem to niby wiem ze nawet za 5 min może stać i sobie iść :) ale coś czuje ze jeszcze prędko jednak :) Ostatnio mamy problem ze snem... Od jakiegoś miesiąca co kilka nocy na taką ze wstaje ok północy i nie śpi do 3-4. mleka juz w nocy nie pije a nawet jak mu daje gdy tak się obudzi to nie chce, nic nie pomaga tylko przytulanie.... do siebie go nie biorę bo nie chce żeby się nauczył. Choć i tak się już kilka razy zlamalam to albo zasnie albo chce się bawić... Dziś wlaśnie była taka noc, spalam tylko 4 godziny ; w pozostałe noce jest ok bo zasypia ok 19:30 iśpi do 8 rano. Tyle że z 3 razy musze wstać dać mu tylko smoczek bo się wierci a zaraz jak głębiej zasnie to go wypływa. No ale takie pobudki to tylko na kilka sekund, czasem z zamkiem oczami to robie :)