Najaktywniejsze:
Komentarze
2015-03-22 20:57
ja nigdy nie lubiłam siedzieć po nocach. Nawet przed ciążą, przed Piotrusiem to chodziłam spać przed 23.00
Na szczęście mój tez nie należy do amatorów nocnych posiadówek więc pod tym względem się dagadaliśmy;-) Teraz jak jest Piotrek to jeszcze szybciej zasypiam ale to chyba normalne;-)
2015-03-22 20:57
to moja koleżanka ma syna w wieku naszych dzieciaczków tyle ze on ze stycznia ma 2 lata i 2 miesiace i ona musi go kolebać w wóżku 2 godziny b inaczej nie uśnie
2015-03-22 20:59
to tak jak i u nnas, teraz zimą musiałam siedziec bo pieca pilnowałam a latem bedzie dzidzia i tez sobie nie pospie eh
2015-03-22 21:02
Różne są dzieci. Dlatego ja na Piotrusia nie narzekam, wiadomo, że czasami mnie wkurzy i mam na niego nerwy i marudze i wyzywam ale tak to twierdzę, że mam świetne dziecko;-)
Ta dziewczyna co pisałam wyżej wygląda jak pół siebie z przed ciąży a też jest w ciąży z drugim.
2015-03-22 21:04
jejku to jak ona sobie da rade z drugim? ja sie boje ze bede jak cien a co ona ma powiedzieć, ja tez na swoją nie mam co nażekać, inni nosić muszą, bujać telepać, jeździć autem zeby zasneła a moja sama zasypia wiec nie jest az tak zle :)
2015-03-22 21:05
może i tak, ale mrozek jest na dworze, a u nas się strasznie szybko wychładza :( bo nie ocieplony budynek jest :(
2015-03-22 21:10
no posiedze do 10 nniech mała ma ciepło bo zawsze się rozokpie i śpi nie przkryta :(, No dobrej nocki i tobie :)