Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak

Jaemka ;) to że net nie chciał ze mną współpracować, nie znaczy że chłop w domu ;) wiem, że chodziło Ci o wyjazd, ale zwykle wieczorami go nie ma ;).. wraca koło 24, ostatnio przeszedł samego siebie i wrócił koło 2 w nocy, gdzie przed 5 wstaje do pracy ;).. 

myślałam, że Piotruś i Magda, tylko butli używają do snu.. ale jak się cwaniaki nauczyli, no ;)!

Współczuję koleżance Jaemka, ale to jej wina niestety, dała sobie wejść na głowę.

Ja Nelkę odprowadziłam do żłobka, mam ciszę :D Panna wstała dzisiaj o 5.. jakj wychodziłyśmy już oczy tarła bo śpiąca ;), mówię jej, szkoda, że nie wstałaś o 4 :p.. 

Szalona :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

no tak... skądś to znam...mój jak przyjeżdza to też większość czasu w garażu spędza;-)

"koleżanka" to siostrzenica mojego szwagra i z tego co mówił to faktycznie pozwoliła sobie wejśc na głowę ale to dlatego, że mały był chory od urodzenia. Miał silną alergię na "wszystko", straszne bóle brzucha i kolki a w wózku mimo tego zasypial. Do teraz może jeść tylko mięso z królika,  4 owoce i chyba marchew. Dostaje jakieś specjalne mleko a tak to zero cukru, mąki, ziemniaków, miesa, jajek, ryżu...nic. Wszystko co zje musi zapisać, żeby w razie reakcji alergicznej lekarze wiedzieli co i jak. Przerąbane.

 

Mój mi też dziś nie pospał. Wczoraj było przecież przed 21 .00 jak zasnął więc liczyłam na dłuższy sen dzisiaj a tu nic z tego. 6.20 i już słyszałam "mama, mam..." Ja wtedy wyłączam nianię i drzemkuję jeszcze trochę ale i tak udało mi się go przetrzymać ledwie do 7.00;-)

 

Zawiozłam mocz do badania. Dzieki Gossiak, za podpowiedź z woreczkiem bo ja bym za nim z kubeczkiem biegała;-)

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak

faktycznie przerąbane...wcale jej się nie dziwię, że tak sobie pofolgowała ;)..sama może taka byłabym ale do czesu..;) od starszaka już bym wymagała wielu rzeczy :p. Własnie z moim rozmawiałam i tłumaczył się dlaczego tak długo wczoraj w garażu siedział z kumplami;), dowiedział się że są wieczne włamania do samochodów w hali garażowej, na szczęscie nasz oszczędzili ;p śmiałam się,że nowych nie tykają heh.

I tak długo go przetrzymałas..;) ja też od razu nie wstaję,jak Nela się budzi...nie chce mi się ;) podniosłam dopiero cztery litery o 5:40..zeby otworzyć jej kojec aby wyszła..;) jak zobaczyła że dalej się kładę wkurzyła się :p

Ja jak miałam oddać mocz, to myslałam, że może młoda zrobić siku na nocnik i wtedy przelać, ale babka, poiwedziała mi że w zadnym wypadku bo będzie wynik sfałszowany, wystarczy jeden paproch..i powiedziała mi wtedy o tym woreczku :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

Moja tez poszła sapc przed 21 a wstała jak zawsze o 7, i oczywiście poranny budzik musiał być ale ja już i tak nie spałam tylko leżałam, ja też dziś woziłam mocz na badania ale swój :) tak wiec nie musiałmw  woreczek robić :D hehe A wracajac do sprawy to Jaemka dziękuje za przesyłke doszła już dziś:) :* .

My z Magdaleną dziś byliśmy na zakupach pozałatwialiśmy sprawy z prądem, z moczem i ubezpieczeniem poprzedniego auta i dostaliśmy parę groszy od mojej mamy dla małej na buciki dołożyliśmy i kupiliśmy za 29.90 buciki dla małej :D Sa fajniutkie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

dziś już nie ryzykowałam późniejszego powrotu do domu, 18.30 kapiel i do łóżeczka i już śpi;-)

 W piatek wysłałam dzis już jest...Szybko doszło, Mamusia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

Uwierz, że też jestem zaskoczona :) jak szybko doszło :), i muszę się pochwalić moje dziecko zasneło już o 18.42 :) Ahh błoga cisza nastała :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

ja się dziś napłakałam razem z moim synem. Spadł mi z łóżka prosto na twarz, aż  krew mu z nosa leciała. Nic się takiego w sumie nie stało ale strasznie się wystraszył i nawet jak przestał płakać, to łkał tak okropnie, że nie mogłam go uspokoić.

Byłam u siostry i się z nią zagadałam a Piotrek razem z 7-latka skakali po łóżku. Widziałam to ale nie zwróciłam uwagi bo u mnie na łóżko wchodzi i nic się nie dzieje ale wtedy jest sam a jednak dla dwójki dzieci łóżko okazało się zbyt wąskie;-(

 

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

oh biedaczek mały, ale tak to już z dziećmi jest nie upilnujesz niestety :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

no wiem... trzeba mieć oczy dookoła głowy a i tak zawsze coś się niespodziewanego stanie. Na szczęście, że to nic poważnego.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

oj tak na szczęście :)

moja tez dziś parę razy mocniej się uderzyła :(