Najaktywniejsze:
Komentarze
2015-03-24 11:26
teraz ma być dużo słonca, to mam nadzieję, każdemu wzrośnie poziom endorfim i pozytywnego myślenia ;p
ja mam jedynie tuje na balkonie i kaktusa na oknie w kuchni ;p niestety kwiatków więcej nie mam, bo mam jedyny parapert w mieszkaniu-kuchniowy ;)
Jaemka, za to masz napewno inne zdolnosci ;)
2015-03-24 15:43
my cały dzien dzis na dworze z mała byłysmy teraz troche umordowana zasneła za to mąz mi humor zepsół :(
2015-03-24 16:39
2015-03-24 16:42
nie zadreczajj sie, masz prawo wybuchac niestety tak juz jest i nic sie nie zrobi z tym :(
2015-03-24 19:06
z tym wybuchem to tak chyba nie do końca jest. mnie rodzice nie bili, nawet klapsa nie dostałam a wyszłam na ludzi;-)
Ja raczej też nad sobą panuję ale czasami, tak jak dzisiaj już po prostu nie wyrabiam. Chyba ciśnienie mam wysokie bo głowa mnie strasznie boli i się za karę Piotrusiowi dostało. Albo i Piotrusiowi i Aleksowi bo Piotrek z tego szarpania kopnął mnie w brzuch i się chyba maleństwo wystraszyło bo szaleje od tego czasu. Bardzo ale to bardzo rzadko boli mnie głowa a w tej ciąży już któryś raz.
Chciałam iść na spacer i na plac zabaw bo u nas było ok 16 st. ale właśnie przez to jego ociąganie wyszliśmy tylko na podwórko. Dla mnie wygodniej bo Piotrek jeździł "brumbrumem" a ja wyciągnęłam sobie krzesło i kocyk i siedziałam sobie wygodnie;-)
2015-03-24 19:11
2015-03-24 19:18
2015-03-24 19:32
Piotrek tez mi nie pozwoli na to żebym siedziała pół godziny czy godzine ale zawsze na kilka minut tyłek moge posadzić. Buzię miał całą od piachu więc podejrzewam, że mu tez smakowało;-)
Na szczęście autko jeszcze na razie go bawi choć po mału zaczyna odkrywać zalety wiaderka i łopatki ale nie bardzo mu na tozpwałam bo niby ciepło ale chyba jeszcze za zimno na zabawy w piasku.
My nie mamy piaskownicy. Mamy lokatorów w mieszkaniu nad garażem i oni mają syna 3 letniego i piaskownicę więc Piotruś korzysta bo podwórko jest wspólne
2015-03-24 20:13
A Maghdalena jak lata po podwórku to karmi kury i kaczki babcia ja nauczyła rwac trawke a ta rwie trawke oczywiście po źdźble ale rwie i nosi i zuca im za sidkę ma z tego taką radocha, a największą miałyśmy dziś my z mamą jak nrwała trawki i zaparcie chciała nią nakarmić kota :D A kot ten to taka dupa wołowa nic sie nie broni ani nie ucieka.
No wczoraj Jaemka twój piotruś dziś moja Magda nie mało się "zabiła", najpierw podlazła do tego mamy szczeniaka jak jadł a ten jej przeleciał pazurem po głowie i mamy wielką rane na czole z lewej strony :( coś czuje że do świąt nie zniknie, ale żeby tego było mało chwile póżniej leciała do mnie i nie wiem jak to zrobiła że całym cieżarem ciała uderzyła spadła na głowe a dokładniej na czoło tylko dupka w górze była jak opadała, co zostawiło otarcie i zaczerwienienie na środku czoła :(