Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
Ja tez jeszcze jakiś czas temu mogłam sobie powiedzieć ze mały sobie zasypia w łóżeczku... Położyłam go, coś tam sobie śpiewał i później piękna cisza... A teraz bez bujania na rękach nie ma szans :( pozwoliłam przy ataku ząbków na takie zasypianie i teraz mam:( wiem ze juz pisałam o tym ale męczy mnie to strasznie. Do tego baaardzo zmęczony musi być żeby za pierwszym bujaniem zasnął. Zazwyczaj po 3,4 razy go wyciagam i od nowa bujam....kręgosłup mi strajkuje juz. Dziś ja też zastrajkowalam, po 3 próbie, kiedy czuje juz ze podbrzusze mi się napina, wzielam go do kojca do gościnnego i niech siedzi. Chociaż tyle ze grzecznie patrzy na bajki. Nie cierpię jak maz ma drugą zmianę w pracy ... :/
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

O kurcze, Natitalka, współczuję. Teraz jak teraz ale zaczełaś 2 trymestr więc za kilka tygodni już nie będzie tak łatwo;-(

Może spróbuj wrocić do dawnego sposobu usypiania. Łatwo mi pisać bo sama po sobie wiem, że mało konsekwentna jestem ale może przez kilka dni głaszcz Szymka w łózeczku zamiast bujać na rękach?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
Może on w dzień śpi za dużo, ale kurcze nie wydaje mi się... Od 12 do 14 zawsze. A wasze?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

To nie za długo. Moj też 2-2,5 godziny. Czasami, jak np wczoraj 3,5 godziny a wieczorem i tak o stałej porze idzie do kąpania i do spania

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

Dziś za to spał tylko 1,5 godziny ale wieczorem o 18 juz plakał za zmęczenia więc 2 godziny to raczej nie jest za długo

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

Masz Natitalka kalosze dla Szymka?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
Nie mam kaloszy narazie. Szymon jak pospi w dzień dłużej to automatycznie idzie później spać wieczorem bo o normalnej porze nie ma szans. Dlatego często go budze po tych 2 godzinach bo nieraz spał by dłużej. No a próbowaliśmy juz właśnie głaskania i innych rzeczy ale od razu staje na nogi i płacze na cały dom. Wiem ze powinno się wtedy kłaść go tak długo aż się podda ale on się nawet położyć nie daje na sekundę....a druga rzecz ze nam też cierpliwości przy takich cyrkach brakuje :(
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak

Natitalka, ja miałam też problem z usypianiem.. jak nie chciała spać, kładłam do skutku,aż przestała krzyczeć i płakać i w koncu zanęla. Nie było łatwo, nie raz brałam głębokie wdechy żeby się nie wściekać..ale poskutkowało tym, że od dwóch dni usypia jak aniołek, kładzie się sama, daję mleko robi papa, przesyła buziaka, wtulona w misia usypia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
Mogłabym czekać aż będzie w takim stanie ze zasnie od razu sam, tylko ze z niego zrobił się taki wulkan energii ze biegalby do północy pewnie, a na to mu napewno nie pozwolę. Bardzo sobie cenię ten czas wieczorem dla siebie i wolę się zazwyczaj poddać i pobujac go i śpi mi po tej 8....
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

znam to...jesli chodzi o spanie to akurat jestem twarda i nawet jesli płacze to nie ustepuję ale za to w każdej innej dziedzinie daje sobie wejść na głowę;-)