Najaktywniejsze:
Komentarze
2015-04-24 15:39
fajnie i tak bedzie mial :)
2015-04-24 21:23
Natitalka, może teść miałby chęć więcej takich dealów zrobić ?! ;D
ja przymierzam się do zakupu Neli mini micro, niby jest od roku ale myślę,że teraz jest odpowiedni czas, jak widzi dzieci na rowerze (starsze) czy na rolkach, od razu jej sie smutno robi..nie wiem czemu.. dlatego chcemy jej dać wszystko w miarę możliwości., może uda się w maju kupić trampolinę, postawimy u rodziców na wsi, zobaczymy co teście zrobią w ogordzie dla Nelki, huśtawka jest, piaskowice mają kupić, podsunęłam im pomysł o basenie i zjeżdzalni do niego-zobaczymy.
na balkonie też chę jej jakiś kąt zrobic, a co nie wiem..narazie skupiam się na wystroju pokoju, w maju zaczynamy z realizacją ;), dorosłe łózko wybrane, kolor ścian, komoda i dodatki, mam nadzieję, że będzie idealnie.
Natitalka, zanim się obejrzysz, a też wylądujesz na porodówce :p
Wczoraj byłam u siostry, wyszła już, Maks, jest tak malusi...taki lekki, jak później po noszeniu Jego wzęłam Nele..myślałam, że podnoszę dorosłą osobę ;)
Siostra ma strasznie spuchniete nogi po cc, niby normalne..
2015-04-25 12:38
Dzieki Gossiak...
Nie dosyć, że pół nocy nie spałam i zmarnował mi weekend to na dodatek wczorajsza "impreza" kosztowała nas 800 Euro i 500 zl bo jaśnie pan zgubił portfel. I oczywiście koszty będą większe bo Polskie karty udało mi się zablokować ale holenderskiej nie a do tego wszystkie dokumenty od auta, DO, klucze od mieszkania w nl i domu w pl też trzeba dorobić.. I oczywiście kto obdzwaniał znajomych, żeby go w nocy z jakiejś pipidówy odebrać, załatwiał transport do hotelu i telefony po bankach?? JA!! I tylko mi ciągle po głowie chodziło to GŁUPIA, GŁUPIA...
I teraz na forum żale wylewam ale po prostu muszę się wygadać;-(
2015-04-25 13:04
jejku Jaemka, jak to? wypadł mu portfel? czy gdzieś wszystko posiał?! czy bagaż? kuuurde.... :/ jak wszystko podliczyc, wydanie kart, wydanie nowyh dwokumentów do auta, dorobienie kluczy......się uzbiera niemała suma..
A jest w Polsce czy nadal w Holandii?
2015-04-25 13:49
jest w Holandii.
Zgubił bagaż i plecak z portfelem. Dzwoniłam do kierowcy z którym jechał bo się łudziłam, że może w busie zostawił ale sie okazało, że nie. Z tego co mówił kierowca to mój rozrobił sobie na drogę wódkę w butli z sokiem i po 2 godzinach już był tak spity, że się zaczął awanturować i obrażać jakiegoś innego pasażera więc zajechali na najbliższą stację całodobową i go wysadzili.
A mój z tego co zrozumiałam to zamiast poszukać transportu powrotnego to chyba polazł do jakiejś knajpy. Trudno mi było zrozumieć bo już tak bredził, że nie wiedział co mówi i tylko powtarzał, że nie ma portfela, nie ma portfela... a zamiast tam zostać i poszukać to wziął taxi i chciał wrócić do mieszkania ale 200-300 km w taxi to znów kupa kasy więc po przejechaniu kilku km taksówkarz chciał zaliczkę a, że mój nie miał to go zostawił na kolejnej stacji.
I wtedy oczywiście interweniowała stara, dobra, sprawdzona żonka. Zadzwoniłam do znajomego, pojechał po niego i przenocował u siebie bo mój bez kluczy nawet do mieszkania nie wejdzie a, że to są mieszkania wynajmowane przez hotel to bez dokumentów nawet mu zastępczegonie wydadzą. I kolejne koszty bo znajomy mieszka jakieś 200 km od mojego, na dodatek musiał jechać w drugim kierunku, żeby Go odebrać, teraz będzie musiał odwieźć go do hotelu więc w ciągu nocy zrobił pewnie 600-700 km..
A jakby tego było mało to dziś na 6.00 szedł do pracy
Ciekawa jestem co zrobi bo jak na razie to nie mam ochoty na rozmowę . Ja co mogłam zrobić z PL to zrobiłam więc dalej niech sobie sam radzi
2015-04-25 19:58
ale miał wyprawę.. wiesz, nie obrażając Twojego męża, ale faceci czasami rozumu nie mają..... pewnie, gdyby nie wypił byłby świadom i wiedziałby co się dzieje z bagażem, klucze pan licho, gorzej z porfelem... dokumentami..
jakby mój tak zrobił, rozszarpałabym jakbym tylko zobaczyła.. ale Ty aż tak się denerwować nie możesz, choć domyślam, się że nieźle byłas juz nie tylko zdenerwowana, ale wkur****..
Całe jego szczęscie, że jest znajomy w miarę na miejscu..bo co by zrobił? na stopa?! na piehotę?! nie wyobrażam sobie..wytrzeźwiałby i pewnie zrozumiałby co zrobił..
2015-04-25 20:07
nie wiem jak inni faceci ale mój na pewno rozumu nie ma. A przynajmniej wczoraj wykazał sie kompletnym jego brakiem.
Szczerze mowiąc, to nie pierwszy raz tak mnie rozczarował, więc gdyby było lato to nawet bym nic nie załatwiała i spałby pod jakimś drzewem ale sprawdziłam pogodę i miało być 9 st i deszcz więc jak zwykle wszystkim się zajęłam.
Nie gadam z nim więc nie mam pojęcia czy on coś w sprawie dokumentów robił ale dzwoniłam do koleżanki, że zastaje na weekend u nich a impreza już trwa więc zbytnio się tym wszystkim nie przejął.