Najaktywniejsze:
Komentarze
2015-10-09 12:24
jaemka.. moje dziecko też dzisiaj przeszło samą siebie. Od 8 wyła do 11:30. Bo wyprałam brudną ścierkę z kuchni, później nie chciała się ubrać, a jak już się udało ubrać i wyjść do sklepu, to ryczała bo tak. W sklepie tak samo wyła, bo coś chciała, ale ani nie pokazała co ani nie powiedziała. Po powrocie dalej wyła bo jest w domu, nie chciała zdjąć kurtki ani butów, dałam mleko położyła się w ubraniach i zasnęła.. myślałam, że wyjdę z siebie albo z domu..
bunt 2latka? chyba tak Jaemka, zaczyna się...
szkoda, że Piotruś nie chce chodzić do przedszkola..może za jakiś czas sam będzie chciał do dzieci? może akurat..
ja fanką piłki nożnej nie jestem...;p
2015-10-09 12:49
2015-10-09 12:50
no i nie spi, skubaniec...już po mnie nie przychodzi ale słyszę, że puka w drzwi. No cóż...chyba skończyły się popołudniowe drzemki;-(
2015-10-09 12:51
to faktycznie chyba bunt.. babka w sklepie się śmiała a niej,a mi wcale do śmiechu nie było. Ja piernicze skąd to się bierze.... ciekawe kiedy to minie, bo będę musiała kupić persen na uspokojenie hahaha:P
2015-10-09 12:52
To pocieszające, że Wasze dzieciaki też tak wariują, bo już zaczęłam podejrzewać, że to z Piotrkiem jest cos nie tak.
Sposób na niego to podobnie jak u Ciebie, Natitalka. Dać słodycze i włączyć bajki. Tak mógłby godzinami
2015-10-09 12:53
u mnie Nela nie śpi już dobre dwa tygodnie w dzień, dziisaj wyjątek chyba te krzyki ją wymęczyły ;) aż zadzwoniłam do Łukasza się poskarżyć na Nią i nagrałam mu filmik żeby pokazać jaki to łobuz :P
2015-10-09 12:54
Piotrek na szczęście w miejscach publicznych nie płacze. Wczoraj próbował w sklepie wymusić, żebym kupiła mu tic-taki. Wył i się rzucał ale nie ustapiłam więc po chwili sie uspokoił
2015-10-09 12:55
HEHE..ja też dzwonię do Grzegorza i się skarżę;-)
2015-10-09 12:56
dobrze że się uspokaja, zawsze to jakiś plus dla Ciebie.
Ja w ramach dzisiejszego relaxu zrobiłam sobie peeling kawowy i body wrap :D aż miło siedzieć w ciszy ;p
2015-10-09 12:59
uspokaja? zależy co masz na mysli;-) Boi sie wyjść bo krzyknęłam, że ma spać więc siedzi w drugim pokoju i słyszę zabawki i coś tam gada do siebie. Pewnie więc siedzi gołym tyłkiem na podłodze. No ale przynajmniej sie dowiedziałam, że mój syn, jak chce to potrafi się sam sobą zająć;-)