Może tak.po prostu jest ze przez pewien czas ma się większy sentyment do tego pierwszego, niż do drugiego.. Nigdy bym nie pomyślała o was że jesteście w jakiś sposób wyrodne, każda z nas ma gorsze chwile,każda krzyknie czy da klapsa, ale każda kocha bezgranicznie:)

Piotrek poszedł właśnie z moją siostrzenicą do cyrku. Mam nadzieję, że mu się spodoba

U nas dziś wiosna.

U nas wczoraj był cyrk..ale stwierdziliśmy że za rok Nela pójdzie, nie wiem czy by wysiedziala,. Jaemkka ile u was bilet zaa osobe dorosła?.u nas 40zl.. u nas tez pięknie jutro ma.byc jeszcze cieplej!

My dziś cały dzień na dworze, calusieńki :)

Fajnie Iza :) mi właśnie brakuje swojego podwórka ogródka.. dziewczyny jaki jest wasz stosunek do bicia dzieci? Ja uważam że klaps raz na kiedyś kiedy bardzo przeskrobie jest do zrozumienia.. rodzice moi jak i lukasza zarzucają nam zle wychowanie neli przez to ze nie dostaje w tylek z każdym jej humorem.. dla mnie jest to nie do przyjęcia ze mam ja ciagle bic bo ona sie drze bez powodu....?! Podrze się i przestanie.. Ciągle słyszymy "tak sobie wychowaliscie" ale ja nie chce zeby pozniej ona była zamknięta w sobie lub uważała się za nikogo.. dzisiaj jak uslyszalam od ojca zarzut że sobie ja tak wychowalam zebralam sie i wrocilam do domu. Nela krzyczala bo Łukasz pojechal motorem a ona zaczęła plakac i zdjęła czapke,ubrać nie dala to jej tlumaczylam ze wroci..ale jak to nic nie dalo poszlam do domu patrzac na nią przez okno (była na podworku). A wy co robicie podczas histerii?

Ja tez czasem mam juz dości dam w tyłek ale to naprawde żadkość. I np mój ojciec mowi podobnie "jak kiedyś pisąłam sam nas lał za każdą błachostkę" że jak by raz dobrze dostała to by sie nauczyła. JA osobiscie czesto jej mowie ze jak sie nie udpokoi dostanie w tyłek i przewaznie to pomag. A jak nie to dostaje kare, wyłaczam bajki czy co tam innego. a CO DO HISTERII, STARAM SIE ICH UNIKAĆ U NA STAK JEST JAK KTOŚ ODJERZDZA AŁTEM czesto jest "a ja, a ja" wiec jak wiem ze ma ktos odjerzdzac to ja zabieram  tam tąd i już a jak nie ma możliwości to zajmuje ją czym innym.

No to jesteśmy w podobnej sytuacji ;). Może i faktycznie to bezstresowe wychowanie..ale nie chce być katem dla własnego dziecka. Cieszy mnie fakt że w przedszkolu ja chwalą, jest jeden chlopiec co bije wszystkie dzieci to Nela się broni i oddaje,babki mówią że to dobrze.

No oczywiście, jesli ktoś zaatakuje powinna umieć się obronić a nie skulać głowę. Mam nadzieję że i moje dziecko będzie potrafiło sie obronić w konieczności a nie będzie samo biło :) Np moja najmłodsza siostra ona nie dała sobie w kaszę dmuchać w szkole i chłopaków z mojej klasy potrafiła "przestawić" jak nie chceili jej otworzyć okna w szatni :)

I dobrze ;) lepiej tak niż być kozlem ofiarnym ;)

Jaka u was pogoda? U mnie ciepło choć bez słońca; ) Nela w przedszkolu ja ogarniam dom i balkon bo już wypada go posprzątać; ) Miłego dnia :)