oby u Was był syn ;p, kiedy masz wizyte?

heh , 11 kwietnia mam usg a wiyta 28

Gosia, Iza szkada, że nadal nic nie wiecie, bo ja sie już niecierpliwię;-)

 

Natala, moi chłopcy są zupełnie rózni. Pisałam to już kilka razy i kolejny raz mogę potwierdzić. Piotrek był spokojniejszy. ALeks wiecznie płacze, piszczy, chce na ręce, nie chce sam zasypiać, kilkakrotnie budzi się w nocy, nie potrafi sam stać, czołga się, a nie raczkuje.  Wiem, że to będzie okropne co napisze, ale mam dużo większy sentyment do Piotrusia. Nie to, że Aleksa nie kocham, bo nie o to chodzi, ale po prostu Piotrusia kocham bardziej. Staram się być "sprawiedliwa" w okazywaniu im czułości i nie wyrózniam Piotrka, ale tak w głębi serca...

Mam nadzieję, że jak Aleks podrośnie, zacznie być bardziej dziecięcy, a nie niemowlęcy to mi się odmieni, bo mam wyrzuty sumienia z tego powodu;-(

 

 

Będę trzymać kciuki za przedszkole. Zawsze to troche spokoju, a to Ci się przyda po porodzie;-)

 

U mnie na osiedlu, dosłownie 100 m od domu chcą utworzyć w podstawówce grupę przedszkolną. Szkoła jest ogromna,  nauczycieli pełno, a dzieci ok 25 - czyli  za mało nawet na 2 klasy, a za moich czasów było 4-5.  Darmowe, państwowe, 3 min od domu, ale wiek - min 4 lata. Moja sąsiadka tam pracuje, ma być pomocą przedszkolanki i obiecała sie dowiedzieć co i jak i czy da radę to obejść. Zapytać można, ale mówiąc szczerze nie wierzę, żeby mieli mi Piotrka przyjąć.

Ja liczę włąsnie że nas przyjmą. Fajnie by było. I nie tylko o "spokój" mi chodzi. Ale też o to że ona lubi bawić się z dziećmi a Widomo ze z rówieśnikami inaczej niż z Weroniką.

Czyli pewnie 11 juz będziesz wiedziała :) jaemka może tak jest jak drigie dziecko daje bardzo popalic to ma się takie odczucia.. nie wiem ale się przekonam ;p choc cisgle mam nadzieję ze będzie grzeczniejsze niż Nela jak była mała; )

Dziewczyny od.dwóch dni choruje na truskawki z biedry.. sa takie pyszne.. :p teraz też jadę bo nie mogę wytrzymac :D

zachcianeczki :), ja jakoś specjalnie nie mam "zachcianek" choć nie powiem na pizze mam wciąż wiec jako taka zachcianka jest. 

Jaemka nie katuj się takimi wyślami. Ja jak czasem przytulam Magde to czuje podobnie jak ty, ale szybko to przemija jak przytule zaraz Werkę. I działa to w obie strony jak okazuje więcej czułości jednej czy drugiej mam odczucie że zaniedbóje tą druga. A co będzie przy trzeciem nawet nie chce pomysleć :) .

myslami a nie wyslami :D

Jaemka mam podobnie, tym bardziej ze Kubuś też jest dużo bardziej problemowych dzieckiem niż Szymon w jego wieku. Nie raz chciałam pytać na forum czy inne dziewczyny mają podobnie ale myślałam sobie ze tylko ja tak mam i wyjdę na wyrodna matkę... Tłumacze to sobie tym ze więź i miłośc do dziecka rośnie razem z nim. Z Szymonem łączy nas już to wszytsko od prawie 2,5 roku, długo było tak że był tylko on jeden dlatego pewnie te uczucia wydają się mocniejsze. Mam nadzieję że wyrówna się to z czasem. Juz widzę że patrzę na Kubę i tule go z dużo większym sentymentem i miłością niż np 3 miesiące temu, więc może to rzeczywiście tak będzie :) szkoda gossiak że nie wiesz jeszcze, czekamy więc na kolejne wizyty, twoje Iza też :)