Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

No super gratuluje natitalka :) Wakacje idą będzie mu łatwiej, ja też jak bedzie tak ciepło jak do tej pory i gile znikną to i Werce sciągne psiucha i niech lata bez a nocnik uwielbia bo zawsze mi z niego wylewa siki jak tylko Magda sie podniesie :P Ha ha. Do tej pory co bylo tak ładnie i cieplutko też bym jej zdjeła ale zagilane obie wiec dałam sobie spokój. Magda dalej śpi w pampersie 2 razy co nie chciała ale tylko 2, reszta jest z bo sika w nocy a wcale nie wstaje... :( Kiedyś i nam się uda Jemaka jak Piotrusiowi jemu też grtauluje że się wkońcu udalo. :)

Mam problem wesele w sobotę a ja nie mam kiecki :( mama mówi żebym założyła tą swoją kremowo/białą co miałam na ślubie i niby mogła bym i jak nie będę miała nic to będę zmuszona założyc tylko troche tak głupio mloda na biało ja w podbnym koloże :( byłam dziś w sklepach i jak juz jest coś co by na mnie weszło to sie okazuje że mój brzuch mi przeszkadza i ni cholery sie nie wciskam... :(. powiedziałam staremu że przez niego nigdzie nie pójdę.... :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
No ja też mam "wolne" :) mąż zabrał Szymona do aquaparku, Kubusia podrzucił teściowej a ja sobie wysprzatalam a teraz odpoczywam - chwilo trwaj :D Iza jeszcze trochę i meta, matko jak to przeleciało, u Gosi tak samo. Wogole jak tam reakcja otoczenia? Jak ostanio pytałam to jeszcze nikt nie wiedział a nie wiem czy pisałaś coś na ten temat :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

Wiedzą wszyscy ha trudno by było nie wiedzieć przy takim brzuchu juz. :P Ale jakos nikt nic nie mówi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

Ja niestety nie mam wolnego a tak bym chciała . :( Mąż pojechał do pracy a dziewczyny rozrabiają .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

Dziewczyny, miałam dzis cyrk w cyrku...

Aleks został z moją siostrzenicą (którą zna bardzo dobrze, jestem u nich przynajmniej 2 razy w tyg, kilkakrotnie już z nią zostawał itp. ) , a po godz tel. 1 i 2 i 3...i od niej i od mojej mamy. A, że w cyrku głośno, więc nie słyszałam i zauważyłam  po 30 min. Oddzwoniłam, a w słuchawce ryk. Nie płacz, tylko ryk. Jakby Go ktoś ze skóry obdzierał...mama i mama i mama...

10 min później byłam u Niej. Ja zdenerwowana bo nie wiedziałam co się stało. Wera zapłakana, przestraszona czy coś mu zrobiła, czy jest chory czy coś,  po drodze spotkałam moją mamę z wózkiem (pisałam, że jest po udarze i wózek traktuje jak balkonik) ledwie dyszała, ale biegła "ratować" Olka, a Aleks mnie zobaczył, rece wyciągnął, sie przytulił i już był cicho. Jest mama - jest dobrze.

Super...

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka
O rany... U mnie zapowiada się to samo. Szymonowi w wieku Kuby było totalnie obojętne kto z nim jest i czy jestem czy mnie nie ma... Miałam go zostawoc i zniknąć a on by nie zauważył chyba tego wcale. Teraz gorzej ale mniejsza o to. Kubę za to nie może wziąć na ręce nikt oprócz nas - mamy i taty inaczej jest mega ryk. Na szczęście wyczailam że jest tak tylko jak mnie widzi lub kiedy to ja go zostawiam np u teściowej
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

No jaemka to miałaś "przygodę" a raczej oni. :P

A właśnie co do burzy i cyrku wy jak wy, deszcz jak deszcz ale zwierzeta niebały się grzmotów?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

Padał deszcz, więc nie było zbyt komfortowo, ale na szczęście już nie grzmiało.

Ze zwierząt byl tylko lew w klatce i konie, które wyglądały baaaardzo smutno i to raczej  nie przez burzę;-( Ale to tylko moje zdanie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

a pewno nie mają tam "fajnie" :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak
Szkoda mi tych zwierząt cyrkowych, tresowane, bite.. a później się dziwią że zdarzają się przypadki że rzucą się na ich tresera.. Jaemka może to tylko jednorazowy wybryk;p.. Nela swoją drogą długo tylko nas chciała i nikogo więcej.. ostatnio pojechała z moimi rodzinami na zakupy, mama twierdzi że płakała bo były przy kasie a ona zapomniała jej wziąć lizaka tata twierdzi inaczej.. generalnie jak ja ktoś czymś zajmie jest ok i nie może widzieć że wychodzę. A teraz jak Łukasza nie ma to ciężko jej wydaję mi się że myśli że ja też gdzieś wyjade i zostanie sama