Iza jak tam?

Dobrze dziś wychodzimy do domciu

To super :))

O to super, a jak mała?

Mala dobrze :-)

Iza jak dziewczyny przyjeły nową siostrę? Werka chyba jest zbyt mała, żeby zrozumieć co się stało. A przynajmniej jak patrzę na Olka, to myslę, że On nie wiedziałby jeszcze o co chodzi;-)

 

 

Teraz Twoja kolej , Gosia;-)

Łukasz pracuje? Pojechaliście gdzieś?

My z siostra nigdzie nie byłyśmy jak narazie. Jest już tydz w Pl, ale czas za szybko leci. W nadchodzącym tyg chcemy jechać wreszcie do Elbląga, a w przyszłym na 3 dni do Sopotu. W planach było Władysławowo, ale w taką pogodę nie warto, a w 3mieście chociaż troche pozwiedzamy.

 

 

Jaemka z miłą chęcią; ) bo czuję się jak kupa. Tylko szkoda że jeszcze trochę mi zostało. Łukasz póki co w stoczni, jeśli ogarne się z dwójką to chce wyjechać w październiku. Nigdzie nie byliśmy bo.. praktycznie ze sobą nie rozmawialismy ;p. Pogoda póki co w 3miescie jest nijaka nigdzie nie można się wybrać, chcemy jechac do Wiela bo tam jest "niebieska"woda taka czysta że widać dno, ale wątpię że pogoda pozwoli. Do Elbląga? ;) to jedyne miasto którego szczerze nienawidzę dosłownie za wszystko ;P wszystko mnie tam drażni;D. Może się zmieni zanim dojedziecie do Sopotu :))

Byliśmy wczoraj w kaszubskim parku miniatur, Nele w ogóle to nie interesowalo ;) bardziej park gigant. Ogólnie plac zabaw byl lepszy niż wyceczka ;). Dzisiaj chcemy jechać na jarmark i zahaczyc o park oliwski bo odziwo pogoda dopisuje.

to niedobrze, bo ja też mam bilety;-)

A do Elbląga nie jadę zwiedzać miasta, a własnie do parku rozrywki, chyba Nowa Holandia.

My też korzystamy  z pogody i byliśmy w Człuchowie na OSIRze... Piotrek się kąpał. Chciał, więc mu pozwoliłam. Najwyżej kataru dostanie;-) Ja tylko podwinęłam spodnie i buty ściągnęłam w "razie czego"i stwierdziłam, że nikt mnie nie zmusi, żebym się zmoczyła, a Piotrek nic sobie z tego nie robił. Śmigał po całym basenie, zamoczył się po samą szyję i się cieszył bo "ciepło jest" ;-)

 

Dziś też chcemy jechać, bo w basenie woda szybciej się nagrzeje niż w jeziorze. weźmiemy po prostu dodatkowy koc, żeby owinąć dzieciaki po kąpieli, bo siostra będzie już tylko 2 tyg, a ani razu nie było pogody, żeby jechać nad jezioro. Szkoda;-( Pierwszy raz od 11 lat spędza wakacje  w PL, a tu akurat taki pogodowy pech.