Najaktywniejsze:
Komentarze
2016-08-16 10:22
Dziewczyny, zaraz będę ryczeń!!!
Po prostu ręce opadają.
Poszłam właśnie powiesić pranie za dom, a tam od góry do dołu pęknięcie w elewacji. Wisi sobie kawał tynku!!!
Pomijam względy bezpieczeństwa, bo jak spadnie na głowe dziecku to może krzywdę zrobić, ale wzgledy estetyczne!!!
Na wiosnę dopiero było to robione, tak się cieszyłam, że wreszcie skończyliśmy z remontami, a tu takie coś!!!!
Kupe kasy włozyliśmy, 2 miesiące bałaganu i obcych chłopów na podwórku i tak spierdzielili robotę;-(
2016-08-16 14:12
2016-08-18 17:16
my po wizycie, mały waży 3kg, wszystko okej, tylko niby mało wód, ale tak może byc pod koniec, niby jeszcze w jakiejś normie się mieszcza;)
2016-08-18 18:26
jeszcze miesiąc, Gosia;-)
2016-08-18 20:01
taaak, aż albo tylko ;)
2016-08-18 21:16
jak sobie radzisz, Mamusia z 3 dzieciaków?
Można to ogarnąć?
2016-08-18 21:25
Dziewczyny siostre przyjeły całkiem dobrze... Wercia tego dnia kiedy przyszlyśmy z Gabryńką do domu jak tylko mała zaczynała płakać ona płakała razem z nią :) ale jej przeszło. Bywa o nią zozdrosna ale nie okazuje tej zazdrości nie wiadomo jak tylko sporadycznie ... Przeważnie chce ja odciągac od mojej piersi. Za to przez okres kiedy mnie nie było zrobiła sie straszną "córunią tatunia". Nie opuszcza go praktycznie na krok. Magda " nauczona" mieć młodszą siostrę. Tak wiec z nia nie ma problemów. Staram się jak najwiecej spedzac z nimi czas, nawet jak karmię niuńkę to staram sie im poświecać uwage jednocześnie karmiąc. Pierwsze 2 dni po powrocie były dla mnie trudne bardzo nie umiałam sobie wyobrazić co bęzie jak męża nie będzie bo teraz mam go. Strasznie bolało mnie po "cc" i cieżko było mi sie poruszać co wiązało się z tym że nie zadążałam za przeważnie Werką. I miałam chwile załamania , nawet wyłam z tego powodu.... Dziś mogę powiedzieć że nie jest źle. Nie boli jak bolało w tedy, jestem praktycznie sprawna ruchowo, mam jeszcze problem z wykonywaniem niektórych róchów nogą jak w ciąży nie wiem czemu to jeszcze nie mineło, po porodzie z Werą minęło wszystko od razu teraz boli wciąż. No i blizna piecze czasem co jest problemem. Co do reszty, w tej chwili mam przy sobie męża wiec jakoś da się to ogarnąć. Nie wiem co będzie jak wróci do pracy... Gabrysia jak na razie je spi, robie w pamka czasem popłacze, a czasem po leży sobie... Wiec nie jest najgorzej... Z dziewczynami jak by ciężej było... No nic nie na żekam na razie... Chyba dla tego że mam męża do dyspozycji... Co będzie od września ? Nie wiem... Zobaczymy. Mam nadzieję że dam rade :) Pozdrwaim !
2016-08-18 21:31
widzisz Iza, wszystkie zastanwiają się jak to jest z dwójką, ciężko im z tą myślą jak sobie poradzą, a Ty z trójką dajesz i epwnie dasz sobie radę bez problemu ;).obu Gabrysia spała jak najdłużej i abyś Ty szybko wróciła do formy :)
2016-08-18 22:27
Z moją forma na prawde niejest źle serio... Tylko własnie ze te bóle jak w ciazy wcale mnie nie opuściły niestety... :( No i dodatkowo hemoroidy :( eh... nie życze żadnej... utrapienie...
2016-08-19 09:37
ale mimo wszystko lzej bez brzuszka ;).. ja tez mam..nie wiem co teraz będzie hahah juz myslalam, czy nie wybrac sie później do proktologa..