Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-12-16 23:46
no wlasnie u mnie bobofrutz to hit, tryeba je ograniczac? a znowu obiadków ze sloika nieee... deserki ok. Obiadki niektóre zje, ale to tak na aby aby. Woli co mama mu ugotuje, ahh nie lubi chlpak jak sie nudze chyba..
2014-12-17 00:40
bobofruty zależy jakie, ale tu znowu polecała bym te z samych owoców, bez dodatku cukru, bo są takie i takie ;) Też nie jestem za tym.
A po przykładzie mojej starszej bym się wystrzegała całodzinnego picia soków, bo moja Laura w to lato zeszłe ciagle tylko sok i sok chciała, a niech pije, myślałam i skończyło się to obrzyganiem, kolejnego razu obrzygała calego ojca (:D...), a kolejnego kanapę i znalazałam winowajcę - sok. Za dużo kwasu w żołądku nei jest dobrze, szczególnie w upał..
A my mamy mały sukces - mała dziś sama chwilkę siedziala. Boję się ją tak jeszcze sadzac, ale bardzo się do tego rwie ciągle i tak ją puściłam, podparła się z przodu i sobie siedziała solidną chwilkę, a potem na boczek zaczęła spadac, normalne ;P
To podobnie jak u was Asia1989 ;)
2014-12-17 08:13
Arletka gratulacje dla Kornelki :) u nas jest już duży postęp i siedzi już sama :) wiadomo, że jeszcze nie jest tak stabilna żeby się nie przewracać do tyłu czy na boki, ale potrafi się już ładnie bawić w pozycji siedzącej :)
2014-12-17 09:12
No to bardzo szybka ta wasza dziewczyna :)
A nie bałaś się jej tak sadzac, kiedy się jeszcze gibała? Często tak ją sadzaliście?
2014-12-17 09:37
Właśnie dziewczyny ja się boję swojego sadzać tak ciągle wydaje mi się że to za wcześnie że jeszcze z miesiąc,to jak Waszym zdaniem mam robić? Kuba rwie się do siadu aby złapie za moje palce i już siedzi czy na kolanach ale chyba aż tak bardzo jeszcze siedzieć nie powinien?
Basia jakoś musiałam przeoczyć ten post w którym pisałaś gdzie ten gluten jest :D
2014-12-17 10:56
Wiesz co obawy były, ale może pamiętasz, że ona już w wieku 12tygodni zaczynała się rwać do siadania. Najpierw pozwalaliśmy jej siedzieć u nas na kolanach z opartymi plecami aż zaczęła się podnosić i utrzymywać równowagę i bawiła się stopami i potem posadziliśmy ją na ziemi i powolutku puszczaliśmy. Oczywiście nie pozwalając jej upaść. Pierwsze próby samodzielnego siedzenia to było dosłownie 2-3 sekundy, ale z każdym razem było dłużej. Teraz jak siedzi oparta rączkami z przodu to potrafi się puścić i siedzieć z rączkami w górze lub bawiąc się jakąś zabawką. Nigdy nie zostawiam jej samej i cały czas pilnuję a po za tym mamy takie specjalne kółko w którym siedzi :) do galerii wrzuce zdjęcie to będzie widać :)
2014-12-17 11:19
Arletka tu jest zdjęcie tego kółka http://40tygodni.pl/asia1989/galeria/33277/51588,5e0c46835d40530a0a4505b5038bcd8d-jpg.html
2014-12-17 11:47
No, pamiętam i widziałam, jak się rwała, moja własnie podobnie miała ;)
I też na kolanach najpierw u nas czasem posiedziała, potem już na podłodze i teraz też zawsze siedzimy tak, bo z dwójką na raz się bawię, a jak nie chce lezec i nei chce mi się lub nie mogę jej nosic, to właśnie sobie siedzi, ale ją podtrzymuję pod pachami, bawi się zabawkami czy tam stópkami. Nie mam i tak innego wyjścia heh, a jej się to podoba. Wczoraj tak się podparła z przodu łapkami akurat na łóżku po kąpieli, kiedy jeszcze ją pod paszkami trzymalam i puściłam, patrzę, a ta siedzi ;P
Tak sobie siedziała:
http://40tygodni.pl/gallery.php?do=showphoto&photo=51589&user=15550
Od razu dodam, że z pierwszą córcią się tego sadzania bardzo bałam i też się szybciej rwała i chciała, ale sądziłam, że nie jest gotowa i chyba trochę to sama opóźniałam.. albo mi się wydaje ;P
A fajne to kółko, Asia ;)
2014-12-17 11:55
u nas też tak właśnie pierwsze próby wyglądały i od tamtego czasu minęło 3-4 dni i już potrafi sama siedzieć :)
2014-12-17 18:05
Ja nie sadzam bo ortopeda zabronił. Że dziecko nie powinno siedzieć bez oparcia (a na kolanach może czy podtrzymywane) do min 6 miesiąca jako że mięsnie niedostosowane i są nadwerężane. Wojtek siedzi na kolanach od 3 miesiaca ale sam się nie utrzyma choć już probuje się podeprzeć rękami z przodu i tak zostać :)
Bobofruty kupuję te zwykłe, bez dodatku cukru i daje 100 ml dziennie. Zresztą wolę soki niż np herbatę bo kolejne witaminy. Ale ja zaś nie mam problemu bo wojtek wodę też wypije choć się tak nie przyssie.