Nas też dopadły choroby, ja cały zeszły tydzień byłam chora, w dodatku znowu sama z małą, więc masakra, w weekend wrócił mąż z wyjazdu służbowego też chory, a wiecie że facetvjak przeziębiony to prawie umiera, no i na ostatek Hania się od nas zaraziła, w niedzielęvi wczoraj myślałam, że to może od zębów,ale chybz jednak nie. Idziemy dzisiaj z nią do lekarza, bo dostać się w sezonie grypowym do nas do peiatry graniczy z cudem, więc musimy iść gdzie indziej prywatnie. Basia a Wy jak z Wojtkiem, lepiej już?

A u nas wyszedł drugi ząb,wczoraj dopatrzyłam a tu już tyle na wierzchu :D

Cześć dziewczyny nie czytam, bo nie nadrobię my już po powrocie z Pl. U nas dziś wyszedł pierwszy ząb :D:D Jaka ja dumna haha całą rodzinę poinformowałam. U nas też choroby, ja chora na antybiotykach, mama też i mój brak, a małego nic nie rudzyło. Teraz już jesteśmy w domu, więc nie ma od kogo się zarazić . Mam nadzieję, że ode mnie już nie. Mały dobrze przeszedł przez pierwszego zęba. Dziś był trochę marudny, ale to właściwie na tyle 

U nas kontynuacja choroby, ja popinkalam do pracy bo wszyscy się rozłożyli i jesteśmy we trzy na prawkach czyli połowa przydziału. Antybiotyk coś nie działa bo wręcz się duszę... właśnie pije mleko z masłem i miodem. Wojtek ok, z tym że ma brzydki, zakatarzony oddech i kaszle i kicha ;/ A antybiotyk już się skończył, a jeszcze jeden dzień powinien być. Masakra z tymi chorobami. Zęby u nas bez żadnego krzyku. marudzi może trochę bardziej niż zwykle ale też śpi częściej i dłużej :)

Ja tam nie wiem ile Kornelka dokładnie ma wzrostu, Kamila, mierzylam ją sama w domu, trochę więc zgaduję ;P

A moja wstaje różnie, minimum 2 razy, zazwyczaj 3, ale zdarza się i 5.

moj najczesciej je w nocy 1-2 razy ale potrafi przebudzac sie z 4 razy ale dostaje wtedy kilka lykow wody, smoka i przerzucony na boczek spi dalej.. to roznie, codziennie jest inaczej :/ wczoraj jadl 2 razy i budzil sie co 2h, dzis jadl raz i spal jak susel cala noc... :P 

a pija 180-200ml

moja śpi całą noc bez jedzenia

U nas jednak choróbsko, dobrze że poszliśmy tak szybko, bo poszłoby na oskrzela. Z jednej strony lekarz powiedział,że nic poważnego, a z drugiej dał taki zestaw, że w aptece zostawiłam 200 zl, w tym 100 zl na inhalator, a po inhalacji przed snem był taki płacz, że 2 godziny ją usypiałam. U nas ogólnie odkąd jesteśmy na mm całe noce przespane, ale od około miesiąca jest cyrk z usypianiem, czasem ją po 5 razy wyciągam z łóżeczka i usypiam. 

Kamilka  czy Twoja córcia miała tak, że wolała wszystko robić na jedną stronę, mimo że umiała na dwie? Hania odkąd zrezygnowaliśmy z rehabilitacji zaczęła wszystko robić, kręci się na macie na ojrągło, ale wzystko (nawet przewroty na brzuch i z brzucha) robi przez lewy bok.