Najaktywniejsze:
Komentarze
2015-01-30 23:36
No to też w sumie problem, jak od razu wypchnie. Kurczę, którą by stroną człowiek nie chciał pomóc, to może zostac nieprzyjęte ;P
2015-01-31 07:50
2015-01-31 17:53
O kurcze to nieciekawie u was Basiu... szybko zdrowiejcie! my jestesmy u moich rodziców na kilka dni i codiennie witaja tu inne wnuki do babci i jeden z lekkim katarem wiec tylko czekam :-]
Asia, dzwonila wczoraj do mnie kumpela ze jej synek 7mcy nie chce w ogole pic mleka, wody, soczku nic z butelki.. dawala mu herbate z lyzeczki!! Bo na widok butli trzesie sie i drze.. moj swego czasu tez troche krzyczal jak rano chcialam dac mu mleko.. ja jak robie kaszke to sypne zawsze troche wiecej zeby lyzka stala w niej, moj woli taka gesciejsza to oze tez tak sprobuj a po kaszy i w ciagu dnia daj malej sok z jablek albo z gruszki do picia to zobacsysz ze bedzie "dobra" kupa:-)
2015-01-31 17:56
Moje dziecko na widok dawno nie widzianych ludzi strasznie placze :( bylam u kolezanki to zanosil sie pol godziny.. dzis przyjechala siostra moja to tez ryczal i robi yyyyy yyyyy bez przerwy.... wasze dzieci tez tak maja?? Jestem troche zawiedziona bo myslalam ze bedzie pogodnym dzieckiem i bedzie lubil towarzystwo a tu dupa.. ktos sie do niego odezwie oprocz mamy taty babci i idziadka i jest histeria
2015-01-31 17:56
2015-01-31 18:00
2015-01-31 23:29
Kamila Polecam niekapek z aventu lub TT:
dostępne w różnych roamiarach, zależnie od wieku.
Nena
Lęki:
Lęk separacyjny, czyli obawa przed rozstaniem z rodzicami (zwłaszcza z mamą). Ich zniknięcie, choćby tylko na chwilę, z oczu dziecka, wywołuje płacz, może też być przyczyną kłopotów z zasypianiem i częstego przebudzania się w nocy.
Lęk separacyjny jest prawidłowym zjawiskiem u dzieci do 3. roku życia, a potem stopniowo zanika do 5. roku życia.
Lęk przed obcymi to proces też zupełnie naturalny. Dziecko zaczyna dostrzegać różnicę między osobami znanymi, bliskimi, a obcymi, a z taką świadomością, nic dziwnego, że nie chce się przytulać czy być dotykanym przez nieznaną lub słabo znaną mu osobę. Dziecko, w naturalny, a można by nawet powiedzieć, odruchowy sposób, chroni się przed potencjalnym zagrożeniem. Nie wie, czego może się po obcych spodziewać, więc domaga się ochrony oraz bliskości od rodzica. Jest to zdrowa reakcja. Może ona przybierać różne formy i różne natężenie w zależności od tego, jak dużo czasu i jak często dziecko spędza z innymi osobami, jak liczna jest jego rodzina, w jakim jest wieku, jak duże ma poczucie bezpieczeństwa. U jednych dzieci okres lęku przed obcymi jest krótki i przebiega dość łagodnie, u innych może być długi i bardzo intensywny.
Przytul mnie mamo, ja naprawdę się boję!"
Słowem - to że dzisecko się boi, oznacza tylko jego rozumowanie, pojęcie, że nie jest jednością z mamą. Jest to bliska pochodan lęku przed obcymi.
Własnie u mojej starszej ów lęk przed obcymi trwał dług, b od 5 do 12miesiaca życia i to był panicznypłacz, czasem dało się go stłumic przy piersi, ale w większości przypadków wychodziłam z nią, po pół godzinnym wrzasku, nie dało się już nic zrobic.. bardzo było mi jej szkoda. Bała się w pewnym momencie nawet przechodniów na ulicy, kiedy tylko na nią spojrzeli.. masakra.
A lęk separacyjny miała w 9 i 10miesiacu życia i był tez dośc intensywny, bo chiała tylko mnie, nie mogłam wyjśc do toalety, ani odejśc dalej niż 3metry, bo był wrzask i rozpaczliwe wołanie "mamoo", nawet z tatą byc nie chciała.
Ale wszystko mija hehe :D
2015-01-31 23:54
U nas lepiej, oboje kaszlemy ale już nie gorączkujemy. Wojtek prowadzi jawną wojnę z syropami i lekami. Muszę mu wciskać mój palec w usta, bo zaciska dziąsła z całej siły i nic nie jestem w stanie mu wmusić.
Dalej mało je, mniej więcej jest skłonny zjeść maks 90 ml co 6-8 h.
My próbowaliśmy z nekapkiem 4-7m z TT ale brak współpracy. Mam mnóstwo niekapków odziedziczonych, ten z aventu również plus bidon ze słomką ale dla Wojtka to klejne zabawki a nie produkty z czymś fajnym w środku ;)
Co do lęku przed obcymi - nie ma. Pisałam wam, że byliśmy w środę na bioderkach. Wcześniej go moja mama przywiozła do mnie do pracy, żebym go znowu (wieloryba) pokazała. Przeszłam przez 4 pokoje, w sumie 20 osób plus ludzie czekający na odbiory dowodów rejestracyjnych czy prawek i poza brakiem uśmiechu to żadnej rekacji. Raczej totalnie zaaferowanie :) Był w sumie na ręku u 5 nieznanych mu osób, z czego u kolegi zobaczył plakietkę i próbował ją sobie wsadzić w usta :) Do tej pory raz się zdarzyło, że rozpłakał się u koleżanki na ręku, ale był u niej 10 sekund a ona była mega tym że trzyma dziecko zaaferowana i przy drugim podejściu już był spokojny :) Ogólnie, ja go wciskam kto chce go brać, bo nosić tyle kilo mi już starcza jak w domu siedzę i on nie ma z tym problemu :)
(umieram, tak mnie boli w płucach...)
2015-02-01 17:36
Nena moja właśnie jak zje gęściejszą kaszkę to ma problem z kupą, może za 2 dni (jak się unormuje z kupą) to zrobię jej ale taką bardziej leistą i zobaczę.
Kamila dziękuję za radę z podaniem deserku jak drugie śniadanie :* od dwóch dni kolacja zjadana bez najmniejszego zakwilenia :)
A co do kupków niekakpów to my mamy różowy (z tych co wkleiła Arletka) pierwsza próba była ok nawet coś pociągła, ale wkurza mnie że nie można ściągnąć zatyczki i uderza się tym w buzię :/ więc dopóki nie trzyma sama butelki odpuściłam...
Co do lęku... hymmm nie mogę powiedzieć na 100% że ten lęk jest bardzo duży, ale mimo że mieszkamy z teściami to do mojego teścia nie pójdzie, bo zaczyna płakać :P dzisiaj na widok sąsiadki też zaczęła płakać, ale nie był to jakiś paniczny płacz. Na widok dzieci nie płacze tylko zaczepia.
Basia zdrowiejcie z Wojtkiem :*
2015-02-01 17:55
Nie czytam Was na bieżaco bo nie bardzo mam kiedy ;/
U nas wszystko dobrze,mały nie boi się nikogo do każdego na ręce pójdzie,jest grzeczny przesypia noce więc jest super
Osiągnięcia zaczyna pełzać do tyłu i do przodu próbuje,dzwiga się ale sam nie siedzi,mamy jednego zęba
Z jedzeniem jest róznie mało mleka pije 120 ml tylko ;/ zupki zjada chętnie.
Co chodzi o picie kupiłam niekapek z lovi od razu załapał jak ma pić dwa dni pięknie pił potem dopatrzył że ustnik można gryźć i służy mu jako zabawka,powrócliśmy do butelki ale butle z picem sam trzyma :)