Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madlenkag
Moj tez czasem pluje jak juz nie jest glodny. Arletka Kornelia juz raczkuje?? Moj adas poki co nadal pelza juz wszedzie dojdzie, pomalu dupke podnosi do gory moze huz niedlugo zacznie raczkowac :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Madlenkag Raczkuje jak szalona już, pół miesiaca temu zaczęła, do tego wszędzie, gdzie się tylko da to wstaje, puszcza się rączką i trzyma się tylko jedną przy stole, ostatnio zrobiła nawet 4kroki trzymając się stołu, no i chodzi za ręce - roboty dużo i oczy dookoła głowy, nie mam gdzie jej położyc, jak chce coś zrobic, bo zaraz jest już przy mnie i się wspina albo w innym jakimś miejscu, więc muszę ją pilnowac ciągle ;P

Tu taka mała namiastka, ponad tydzień temu zrobiona:

teraz jest już dużo lepiej :P

https://www.youtube.com/watch?v=J8DXgGR1Kf8&feature=youtu.be

i zdjęcie:

http://40tygodni.pl/gallery.php?do=showphoto&photo=52224&user=15550

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madlenkag
Jestem pod wrazeniem :O :) Naprawde daje czadu i bardzo szybko postepy robi, pomalu dochodze do wniosku ze moj adas moze jest zbyt leniwy, bo corka o tej porze juz dawno raczkowala.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Za to moja starsza o tej porze jeszcze nawet sama nie siedziała ;)

A młodsza już srawnie za ręce teraz chodzi, na filmie dopiero zaczęła i tydzień wystarczył :P

Każde dziecko inne ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407

Madlenkag Mój tez wcale nie raczkuje i jeszcze sam nie siedzi,nie ma co się martwić przyjdzie na chłopkaów czas :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Phi, wojtek ma 9 miechow ponad a co najwyżej przemieszcza się pełzając do tyłu :P Nawet mu do głowy nie przyjdzie wykorzystać nogi :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia1989

Arletka fajnie to wygląda :) a raczkuje jak mistrz :P ja z mojej cały czas się śmieje, bo dalej raczkuje na jednej nodze :D

Co do plucia to moja nie pluje, jak już nie chce to albo zaczyna płakać albo zaciśnie usta i się odwraca.

A tak po za tym to mam już dość :/ od tygodnia Hania wstaje w okolicach 6, najgorzej było jak wstała o 5 - normalnie katastrofa. A do tego pojawił się znowu problem z jedzeniem i wygląda to tak, że trochę zje, potem zasypia na drzemkę i dopiero wtedy udaje mi się jej podać mleko i zjada wszystko... Nie wiem co mam o tym myśleć. No i znowu pojawił się cholerny kaszel, miała spokój aż tydzień odkąd skończyła antybiotyk. Nie wiem czy iść z nią jutro do lekarki, czy czekać przez weekend? Podaję jej sinecod 2x dziennie i na razie żadnej poprawy. Może to wina kolejnych zębów? Podejrzewam, że idą górne jedynki, bo wczoraj to był istny szatan, ciągle tylko płakała i nie dała sobie dotknąć dziąseł...

Padam na pysk...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1407

My po wizycie u ortopedy ciemiączko zarasta i dalej mam podawać wit.d nóżki ok.chyba już się zwapniły czy jak to się tam nazywa,kolejna wizyta jak mały zacznie chodzić.

Asia może na wszelki wypadek wybierz się do lekarza bo potem weekend i co jeśli się pogorszy,nigdy nie zaszkodzi pójść. U nas też chyba coś się dzieje z zębami cieżko mi wyczuć bo mały nie marudzi tylko pcha ciągle jednego palca,a teraz ma troszkę gorączke.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Asia, u nas z jedzeniem też tak było ostatnio. Trwało to jakieś dwa tygodnie i minęło. Dopiero ja śpiocha jadł kolacje a tak to foch straszny i uderzanie w butelkę a potem płacz okropny w nocy bo głodny. a co do wstawania, czuję twoj ból. Wojtek dziś poszedł spać o 23 a wstał o 5 rano i ni cholery spać nie chciał... Bawił się i padł dopiero o 9 podobno bo ja na 7 do pracy poszłam chora i nieprzytomna. Właśnie - ja znowu chora :( Wykończę się. Moja doktor już ręce załamuje.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

Ps. dziewczyny - od dwóch dni straszliwie prześladują mnie obrazy z programu o pozostawionej w szpitalu bez opieki 14 miesięcznej Zosi... Ciągle o tym myślę, myślę idzie dzieci leży samotnie całe noce czy w szpitalach czy w domach dziecka, które nie są ani tulone ani całowane ani nawet nikt nie pamięta by podejść i choć się do niego uśmiechnąć. Nie mówiąc o takich rzeczach jak zwykła zmiana pieluchy.... Doła mam strasznego chyba. Nie zbawię świata.