Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mae
mae

Super jakbym urodziła bez nacinania i tak jak piszesz jak "nowonarodzona" się czuła po :) Nie ma się co nastawiać, marzy mi się być jedną z tych co przyjadą do szpitala urodzą i wyjdą z serduszkiem na reku, ale zobaczymy jak będzie cas pokaże :) Dziękuję za miłe słowa:)

Dotrwacie dziewczyny i maleństwa urodzą się zdrowe i silne:) Jestem dobrej myśli.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamucik

Sewilko, wierzę że maleństwo posiedzi jednak do konca :) 

Ja obiad w domu przeważnie gotuję ratalnie :) nie mogę za dlugo stać, bo zaraz pojawia się kołowanie w głowie. Daję jakoś radę. Nie mogę umyć sobie stóp i ich osuszyć hehe Brzuszek przeszkadza :)

Byłam wczoraj na USG. Nasza Malutka waży .............. 2244g  :) Obwód główki to 28,99cm :) Podane jest jeszcze kilka innych wymiarów ale nie wiem co to jest :P Niunia "stoi na głowie", więc póki co obstawiamy na poród naturalny :)

My z Mężem zostaniemy sami po porodzie. Teściowa może przyjdzie raz na jakis czas bo tez jeszcze pracuje. Mam nadzieję, że sobie poradzimy :) 

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kakol1

Dziewczyny jak tam samopoczucie? wink ja zaczynam sie bac porodu  ha ha

Wczoraj miałam wizytę. Wojtek pokazał jajka czym potwierdził swoją plec. Waży wedlug usg 2400 gram i co najważniejsze o co najbardziej się balam jest w pozycji nietoperza czyli główką w dół smileyRozwija się prawidlowo a moje wyniki też są ok. Ważne też że z szyjką nic się nie dzieje ale i tak mam się oszczędzac co i tak robię bo jestem strasznie leniwa ostatnio. Jedynie na co ciągle mam chęci i ochotę to szykowanie wszystkiego dla mojego Syneczka. A co tam u Was? Wyprawka skończona? jak dolegliwości? Honia widzialam na fotce że Kacperek rośnie jak na drożdzach smiley

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

U mnie wizyta w czwartek, ale czuję, że główka stale znajduje się po lewej stronie zaraz pod moimi żebrami, przez co bardzo mnie boli... Już wiem, że konsultacje cesarskie mnie nie miną a i moja nadzieja na obrót powoli umiera. Mam nadzieję, że Kacperek rośnie, bo brzuszek troszkę skoczył, lecz nadal wszyscy, włącznie z lekarzem i położnikiem mówią mi, że jest niesamowicie mały(brzuszek) jak na to, że wszystko jest w normie : przychód mojej wagi, ilość wód, szacowana waga Młodego (2050 gram)... No ale nie widzą, żadnych problemów tak więc nie podnoszą larum. Ja przestałam bać się porodu naturalnego. Nie czuję żadnych obaw przed nim, ale pewnie i tak go nie doświadczę, za to sama myśl o cesarce powoduje u mnie taki lęk, że łzy same stoją w oczach...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamasita26

U nas super, zrobiłam pierwsze pranie dla Antka hehe, poza tym jeszcze nie dokupiłam wszystkiego co miałam i nie mam spakowanej torby ani nic :D W pierwszej ciąży już dawno byłam przygotowana a teraz mimo zagrożenia wcześniejszym porodem jakoś mi nie śpieszno do tego.... ciekawi mnie jak tym razem zacznie się u mnie poród ;) Bać się nie boje ale zastanawiam się jak Kajtuś to przyjmię i jak nam będzie w 4 :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

U mnie torba czeka spakowana. Wyprawka gotowa. Tylko pranie opornie mi idzie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sewilka

Ja się dostosowałam do zaleceń lekarza i skurcze już nie są tak częste :) Biorę leki, w czwartek idę powtórzyć badania. Liczę na to, że mała posiedzi jeszcze w brzuchu :)

W czwartek moja Emilcia ważyła 2100 i nieustatnnie główką w dół.

Kakol ja też się zrobiłam strasznie leniwa, szybko się męczę i też mam ochotę siedzieć na okrągło i szykować wszystko dla Emi :)

Honia głowa do góry :) Będzie co ma być, najważniejsze żeby to było dobre dla Was :) Jeśli cesarka to trudno, najważniejsze dobro i zdrowie Twoje i dziecka :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kakol1

Honia najważniejsze żeby Nasze dzieci bezpiecznie przyszły na świat smileyJa też się boje cesarki ale chyba mnie ominie. ehh... już się nie mogę doczekac jak uslyszę płacz mojego synka i przytulę Go do siebie. Też myślałam że Wojtek się nie odwrócil bo czulam Go niby tak samo a tu jednak zrobil fikołka. Mnie też czasami b oli pod zebrami

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sewilka

U mnie pranie zrobił mąż w sobotę ale narazie tylko kolorowe ciuszki, jeszcze zostały białe + pościel i kocyki.

Tez nie mam jeszcze wszystkiego, ale to co najważniejsze to myślę że jest. Wyprawkę dla siebie skompletowałam, brakuje mi jeszcze koszuli ale to już przez allegro zamawiam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kakol1

Ja jestem tak leniwa że nawet z domu nie wychodzę chyba że muszę wink moje 3 piętro a jakby jakieś wysokie góry. cheeky my już w sumie wszystko mamy dzisiaj będziemy zamawiac łóżeczko wiec pod koniec tygodnia już będzie, torby nie mam spakowanej bo muszę wszystko poprasowac a mnie zawsze żelazko odrzuca ha ha