Najaktywniejsze:
Komentarze
2016-01-29 23:20
2016-01-31 21:50
Juz od swiat bylo coraz gorzej, ostatni tydzien tylko lezal. Jak go lekarka do hospicjum przyjmowala to jej powiedzial ze juz chce umrzec. Tesciowa byla z nim w hospicjum dzien i noc. Miala tam kanape w pokoju i spala tam nawet dyrektor jej poduszke i koldre przyniusl bo rzadko ktos chcial byc przy chorym non stop. Panowal tam ogolny spokoj. Tesciowa tam byla spokojna bo mial naprawde wzorowa opieke. DawAlI jej obiady bo tam sami gotowali. My jutro do kardiologa. Troche mialam nadzieje ze jeszcze zdaze to zobaczyc bo bardzo chcialam ale najwazniejsze ze dzieci jego byly przy nim tego dnia. Moj sie odziwo dobrze trzyma myslalam ze bedzie gorzej ale raczej jest taki ze cierpi e samotnosci jak nikt nie patrzy.
2016-02-02 06:00