Ni wiadomo ze teraz to może złapie może nie ja miałam rok i 2 miesice i wolałam siku a nocnik dostałam od babci jakiś czas temu . Ja teraz go bardzo często sadzam bo ma bardzo odparza dupkę po antybiotyku jakąś reakcja wyszła wiec prawie cały dzień z gołym tyłkiem siedzi wiec sadzam gonzeby nie mieć Wiecznie podłogi osikakanej i za oszczedzic na pokładach

A co do chłodzenia kapie małego w letniej wodzie jak tylko zaczyna marudzić nawet 6 razy dziennie jak jest porzęba okna zamknięte otwieram kolo 21 no i p. Pojechał po wiatrak

Unas w mieszkaniu jest przyjemnie chlodno, jak sie zaczyna robic cieplo ok 9 to zaslaniam okna roletami i otwieram tylko na uchyl zeby cieple powietrze nie wpadalo, fabianka tez ochladzam woda, duzo pic daje i jakos sobie radzimy. Dzis bylismy na placu zabaw, uwielbia sie bawic w piaskownicy :) caly byl w piasku, woda po kapieli jak zur haha

jak ja tu zado bywam,tak to jest jak nie mas tableta...hihi. Co do nocnika to tez kłade ,nie codzien bo nie mam na to czasu ale klade,na łóżku jak lezymny popoludniu to lezy karol na golaska ale jak sie ma  zeikac to turla sie na specjalna mate...moze przypadek,tak  mi sie wydaje. Co do robienia"papa" to tez juz załapał,kaszeudaje od  jakis 3 tyg. co do chodzeniacodzi po  łózeczku  trzmajac sie szczebele i kolo naszego łóżka,w kojcu jest trudniej bo nie mas se czego chwycic. I uwelbia jak sie mu spiewa"sto lat" klaszcze w łapki . kropostki i kasz dale sie nam utrzmuja,i zauwayłam wybijhajce sie zabki na gorze...

Mój jeszcze nie siedzi ani nie raczkuje. Ciekawe kiedy zacznie. Bo już nie mogę sie doczekać. Wasze dzieciaczki juz siedza itp. Mój to taki mały leniuszek. 

Mój codzi po calym pokoju. Uwielbia trzaskac szafkami i oknem otwiera i zamyka. Trzyma sie jedna reka wszystkiego co sie da i idzie. Coraz czesciej sie puszcza i tak stoi dluzsza chwile. Na trawie dwa razy wstal bez podpierania sie juz

Karolcia a jak zacznie raczkować to zatęsknisz do tego aby siedział w miejscu hehe przynajmniej czasami 

no moja dzisiaj też odkryła jak otwierać szafkę i musiałam układać ubrania.... muszę coś wymyślić aby nie otwierała bo jeszcze sobie rączkę przytrzaśnie

Moj dwa razy przytrzasnal a teraz jUz wie co i jak i juz nie wklada palcy miedzy drzwiczki tylko za uchwyty

Dodałam zdjecie piotra jak wracal z jeziora w koszyczku i zasnal ale juz probowal plywac