Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-09-15 08:40
ale ile można boziu mój jedyny. mój malutki w 33tc ważył 1.900 i probnozowna waga to 2.900. zobaczymy. moi chłopcy rodzili sie po 3kg.
2014-09-15 10:38
2014-09-15 11:27
Ja mam wrażenie,że mam małego Aliena w brzuchu....śmiać mi się chce kiedy się wierci i mój brzuch robi się mniej lub bardziej wypukły z jednej lub z drugiej strony...a najlepiej wygląda faza "przejścia" Coraz częściej mam wrażenie,że mój brzuch żyje własnym życiem...skurczów prawie nie mam ,albo nie czuję nie wiem.
Wczoraj....pojechałam do rodziców na obiad...ale 3 godziny wojowałam na grzybach w lesie i czułam się lepiej niż siedząc cały dzien w domu i stękając ,że boli mnie dupa...^^
Dziś mam plan na ostateczne porządki w domu przed porodem...i dosłownie pierdole nie robie więcej....Nie wiem tylko jak wystawić mojego kota z łóżeczka ,bo ona wychodzi chyba z żałożenia,że to nowe posłanie dla niej...idealnie może obserwować państwa z dobrej wysokości co robią na łóżku....Ale chciałabym już mieć wszystko dla małej ostatecznie gotowe.
Przed chwilą mój skarb miał przerwe w pracy i go dopadłam.....jakoś mnie naszło.To śmiał się,że takiej nawiedzonej mnie jeszcze nie widział i że nawet nie zdążył się rozebrać - akt desperacji...ja naprawdę czuję się jak wielki ociężały balonik.Chciałabym już czuć się lżejsza.
Moja siostra 29 września będzie miała roczną kruszynkę....i moje narzekania o tym,że chciałabym się rozpakować kwituje tak : że jeszcze będziesz chciała ,żeby wróciła do brzuszka wiem z autopsji ^^
Ona też miała ten sam termin na 26 a urodziła 29....czuje,że u mnie może być podobnie.Mój na to liczy...że dostanie prezent na imieniny :D właśnie na 29 ^^
A wy prognozujecie rozpakowanie na kiedy ? :)
2014-09-15 11:53
ja chcę już:D a na kiedy wyjdzie nie mam pojęcia,po tym co przeszłam dziś rano mam wrażenie,że te skurcze sie już nigdy nie utrzymaja i trzeba będzie kroić. Właśnie dziewczynki robie karpatkę. Ma któraś ochotę? to zapraszam.
2014-09-15 12:01
Ja owszem mam skurcze...ale w łydkach...^^ A łydką raczej nie urodzę :) I się nie mogę wyspać.
Karpatkę? :D Zadzieram kiecę i lecę....ja mam snicersa...wezmę ze sobą ^^
2014-09-15 12:05
oj oj wez koniecznie:D mam taka blachę 40 na 40cm zrobioną a ciasto aż mi wylazło... Ostatnio zastanawiłam się co mojemu na rocznicę kupic bo niedługo będziemy obchodzili pierwszą i tak z koleżanką rozmawiałam : przecież Ty rodzisz zaraz:D ciąże dostałam w prezencie zaręczynowym a On dziecko dostanie w prezencie rocznicowym:D
2014-09-15 12:13
Patrz jak się wam udało :) Haha :) Ja może wpasuje się w urodziny mojego przyjaciela....24 wrzesień lub w imieniny mojego skarba i jednocześnie urodziny mojej siostrzenicy 29 wrzesień :) bardzo chciałabym urodzić jednak przed październikiem.... :)Oj nie mów,bo mi ślinka cieknie....końcówka ciązy a mój spust na słodkie właśnie nabrał rozpędu....do tego ciastko zagryze świeżym ogórkiem albo rzodkiewką albo czarną rzepką i jesteśmy z Gosia zadowolone z życia.Gorzej z kimś kto potem musi znosić nasze bekanie na zmiane z wzdęciami ^^
Właśnie czytam artykuł o 7 miesięczym niemowlaku nie tak daleko mnie...który zmarł w nocy....bo matka nie dość że sobie dziabnęła to jak zasnęła nie zauważyła,że dziecko wpadło w szczeline w łóżku i prawdopodobnie sie udusiło....Te kobiety nie myślą...ja sie boję czy jak wyjdę ze szpitala przypadkiem malutkiej rączki nie wyrwę przy przebieraniu czy jej nie uszkodzę...a inne piją i nie pilnują dziecka.No tak urodzi sobie drugie przecież ....co za różnica.
2014-09-15 12:15
ja pierdzielę. Masakra jakas!
2014-09-15 12:20
Dobrze,że nasze maluszki mają normalne mamy :)
Ja zaraz zrobie masakre mojemu kotu....jak go wywalić z łóżeczka,żeby nie wracała do niego kiedy tylko zniknę za rogiem?
2014-09-15 12:31