Oooo Otoja ja też to wykorzystam xD mnie to już plecy bolą od dźwigania tego brzuszka, umieram :P Anja to Ty jutro rano nam napiszesz że urodziłaś, jak nic :D

a mi cos średnio ten antybiotyk pomaga... boję się,zę zjem wszystko i guzik mi pomoże.

Otoja a ile jeszcze dni kuracji niby masz mieć ?

dzis trzeci dzien a jest na 7 dni tabletek

To jeszcze jest wszystko możliwe kochana, bedzie dobrze!

Dziewczyny brzuch mi sie w giganta zaczyna zamieniać, w ciagu 3 dni 2 cm, jak tak dalej pójdzie to nie wiem :D

Andzior zazdroszcze tego pokarmu, jednak nie.każda tak ma, koleżanka urodzila chwile szybciej niz ja i karmila dokladnie 28 dni swoja mala. Mala tracila na wadze, ciagle plakala i nie mogla sie zalatwic... wczoraj dala jej mm i swojego nie dala, dziecko zrobilo kupke i juz tak nie placze.... Mozna to jakos wytlumaczyc? Nie zawsze jest tak jakbysmy chcieli zeby bylo... My dzis mielismy nie do konca lajtowa noc bo co sie polozylam to Pola wolala o kupe, mleko itd. A ja jestem zalamana bo dzwonila do mnie kolezanka z ktora zaprzyjaznilam sie na patologii ciazy, ze jej mala ma sepse!!!! :/ Walczy o zycie. Jestem przerazona. Poszlo niby przez kupke, bakterie weszly przodem do pecherza zrobily tam sobie "gniazdo" i poszlo do krwi :( Nasze dziewczynki urodzily sie dzien po dniu, jej mala tez byla z niska waga, lezalysmy w.szpitalu na to samo... Czasem mysle gdzie tu sprawiedliwosc, przeciez ta mala nikomu jeszcze nie zaszkodzila, a juz jest wystawiona na taka probe :( Moj dól z dnia na dzien sie pooogłębia!!

Malinka współczuję koleżance. to przykre strasznie:( Andzior nie miałam usg robionego,lekarz tylko pomacał mi brzuch,popytał i na tej podstawie doszedł do takich wniosków. Kiszki mnie bolą i miednica.siedzieć nie mogę. A co do połogu to moje krwawienia własnie ustępuja. Od wczoraj południa nie poleciało prawie nic oprócz jedengo  ekscesu. Nie wiem czy to dobrze czy zle.

ANDZIOR mój Filip pierwszy raz zachorował jak miał 2 i pół miesiąca. złapało go zapalenie płuc,jak sie pozniej okazało na tle alergicznym. Kilka dób leżał pod tlenem bo się dusił a takiemu maleństwu nie możan podawać wiekszości leków. do szpitala wracalismy co miesiąc. od kąd skończył 8miesięcy dostaje sterydy wziewne, starszy syn dostał je pierwszy raz jak miał półtora roku. Oboje mają astmę.  Także dla mnie początki macierzyństwa to ciągła bieganina od szpitala do szpitala bo jak było juz ich dwuch to z jednym wychodziłam a wracałam z drugim. Tlenoterapie,inhalacje,pompy,kroplówki... tak zleciało mi 3 lata.

Otoja  Może to złe słowo, ale podziwiam!!! Ja mam za sobą szpital i szpital zakaźny a mała ma niecały miesiąc i jestem ciągle zdenerwowana, że zaraz coś się stanie. Na każdy jej płacz "bez powodu" reaguje histerycznie, mam wrażenie, że jest chora dlatego płacze, oczywiście ona się uspokaja, a ja nadal w nerwach!