Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-09-29 15:06
Dziewczyny nie martwie się ze mną leżała dziewczyna w 42 tygodniu.....która wysłała na porodówke 4 dziewczyny w ciągu kilku dni....w tym mnie...a sama co trafiała na porodówke to wracałą bo to jeszcze nie to :) Ale.....w końcu i ona się rozsypała.....samoistnie się rozpoczął poród :) A skubana przetrwała nawet kroplówkę z oksydocyny :) gdzie ja po niej migiem urodziłam.
Właśnie wróciłam od mojej malutkiej ślicznej córeczki.
Ogólnie je ponad miarę i trochę sie wyciszyła... :)
Przegrzali ją tam bo na tej neonatologii jest tak gorąco....że ma całą pipuszkę i nóżki odparzone aż pot po niej ciekne a one nie pozwalają jej nawet troszkę rozgogolić.Mam nadzieje,że szybko ja stamtąd zabiorę bo mi ją ugotują.
Wczoraj pierwszy raz najadła sie z cycka...do tej pory była dokarmiana sztucznie po karmieniu z piersi ,a ja dostałam guzków pod pachami ;/
Zaraz mi się przypląta jakiś stan zapalny i będzie cudownie....Miała któraś z was grudki pod pachami?Jak się tego pozbyć?
Odebrałam dzisiaj też wypis...czeka mnie rejestracja Małgosi :)
2014-09-29 20:31
2014-09-30 11:14
2014-09-30 11:35
malinka ja małego w nocy nie dotykam nawet bo bym nie miała siły na pozostała dwójke. jak wstanie rano to go przebieram dopiero:D czasem bawię się w wyrodną matkę i wsadzam mu butelke w buzie,okładam pieluszką,żeby nie wypadał i ide spć bo inaczej spie na siedzaco. jak slysze powietrze to mu wyjmuje z buzi i ide spac dalej.