No dzisiaj dostaliśmy "trutkę" na te owsiki, wszyscy wypiliśmy. Jutro powtórka, a potem za dwa tygodnie. Wszystko wypralam w 60 stopniach pościele piżamy wszystko co nosiliśmy. Wiec mam nadzieje ze będzie święty spokoj
Ogólnie dobrze się pracuje, ale ja jako ze stałam na drive i głównie było tak ze osoba pomagająca nie przychodziła to weź rozwal kolejkę 10 aut. Jest ciężko ale lubiłam to, az jeden naćpany facet zaczął mnie od kurw na okienku wyzywać i mówię koniec tego ide na l4. I tak poszłam prawie w 9 tc
No tacy są najgorsi, ale ja miałam wielu stałych bywalców bo umilalo to czas. Bo jak taki pan x przyjechał i walnął żart albo powiedział ze jestem najsympatyczniejsza ze wszystkich to miło się robiło na sercu :D