Popatrz do mnie na bloga..:) Tam pisałam o nim..Na zdjęciu zobaczysz nazwę wpisz w allegro i tam Ci znajdzie..:) To urządzenie służy do słuchania tętna dziecka:) Nie jest drogie bo tylko kosztuje 100zł no ok..Ja mam zwykłe takie,ale wydaje mi się że są o wiele lepsze które pokazują ile uderzeń na minute jest serduszka..:) Na prawdę bardzo mnie uspokoiło to jak w końcu znalazłam maluszka i wiem że jest ok:) 

A ja wlasnie myslalam,ze masz jakies super wypasione..bo np te ktore mieli w szpitalu byly calkiem dobre ale na moim etapie ciazy nawet mi nie przykladali do brzucha...Nie wylapywal jeszcze naszego serduszka...

Widzisz..Mja ciąża jest młodsza od Twojej i akurat te urządzenie daje radę..:) Szkoda tylko że nie ma funkcji ilości uderzeń,ale to i tak nie istotne za bardzo bo wiem że jest ok..I obym nie popadała więcej w paranoje..:)

Taaaaa....najwazaniejsze to nie dac sie poniesc emocjom....Tylko ciezko byc opanowana i w ciazy jednoczesnie ;)

No dokladnie..Ja jestem osoba strasznie przejmujacą się..Strasznie..Od kąd dowiedziałam się o sytuacji Verr to mi z głowy nie wychodzi..:( Przykre to wszystko..Jak byłam w pierwszej ciąży lezałam w szpitalu z taką dziewczyną która ur.dziecko w 5 miesiącu ciąży..Po prostu odeszły wody i oo..Chłopiec zmarł..Ona akurat zaszła w drugą ciążę i od początku miała plamienia natomiast później wszystko się unormowało i teraz leży w szpitalu i czeka na poród..No chyba że już urodziła..:) Także myślę że i naszej Verr się znowu uda..

Cześć Dziewczyny, długo mnie tu nie było ... Wlasnie czytam wszystkie zaległości i nie moge uwierzyć . Verr moje wyrazy współczucia , nie wyobrażam sobie nawet czy sa jakies słowa pocieszenia by choć troszke ukoic Twój ból i smutek . Tak jak napisałaś musisz byc silna bo masz dla kogo , zostań tu z nami...

Kasia-dobrze że jest wszystko ok..Ja też jakiś miesiąc temu po stosunku miałam plamienie,ale po prostu wiedziałam że to przez seks..Mimo to na wizycie powiedziałam o tym lekarzowi i stwierdził że to normoalne.Bo szyjka jest silnie ukrwiona..

Kasia-wiem co czujesz bo ja też zawsze się martwię i to mój mąż zawse myśli na trzeźwo..Ja plamienia miałam od początku ciąży..Tzn.mniej więcej w dniu spodziewanej miesiaczki..Ostatnie plamienie po stosunku mimo to co chwilę latałam do łazienki sprawdzać czy nic mi nie leci..Stres straszny bo zawsze jakiekolwiek plamienia niepokoją..Najważniejsze że już ok ;*

Zresztą do tej pory przy zwykłym podcieraniu ogladam papier czy aby na pewno nic tam nie ma..:/

Dziewczyny ja znow w szpitalu...:-( Przyjechalam po polnocy bo przerazilo mnie obfite krwawienie...Po badaniu usg okazalo sie,ze mam bardzo malo wod plodowych...Pani doktor powiedziala,ze to zle rokuje dla ciazy...Szanse sa,ale niewielkie...A jeszcze tydzien temu bylo ok...Gdzie sie podzialy te wody???? Jestem zdruzgotana