U mnie remonty i DUŻO SYFUUUU ..Ale jakies efety widac już..Powoli myslę o kupnie łóżeczka dla małej,ale jeszcze poczekam chyba..Coraz ciężej ..hmmm to prawda..Najgorsze to parcie na pęcherz..Wam jak dziecko uciska to też Was aż BOLI pęcherz?Takie dziwne ciągnięcie?Tak sie nieraz czuję jakbym była cewnikowana (bo niestety znam ból cewnika)//

Też czuję parcie na pęcherz, ale nie boli aż tak na szczęście. Tylko chodzi mi się już coraz ciężej, a tu jeszcze tyle do końca...

Jak tam dziewczyny? Ja się dziaisj narobiłam jak głupia..Cały dom wysprzątałam..Cały dzien pralka chodziła mi normalnie..Taki syf miałam..A mieszkanie jeszcze nie skończone..Jutro odpoczywam chcby nie wiem co..! Bo dzisiaj tak mnie brzuch bolał że szok..Wczesna godzina ,a mi sie chce juz spac..Czyżby zmiana czasu tak na mnie działała? Hmm..Miałam męża tydzień w domu i jak się nie pokłócilismy tak później przez remont nie spedzilismy za bardzo ze soba czasu bo od rana do nocy rył..:/ Ja już mam dość tych remontów ..teraz w piątek mają mi to konczyć i chwała panie... Mi też już coraz ciężej jest,plecy bolą jak fix kanada..

Dziewczyny mi też brzuch się stawia..Myslę że to nic takiego bo pytałam o to ostatnio mojego ginekologa..Powiedzial że dziecko jest coraz większe,uciska na macicę i stąd ten twardniejący brzuch..Mi kazał wypoczywać,ale niestety teraz wypoczywać u mnie w domu się nie da..

Co to antykoncepcji to ja nie..Będę stosować nadal NPR bo bedziemy chcieli mieć drugie dziecko w miarę szybko..Ja myslałam o różnicy wieku od roku do półtora roku dopiero zajść..Mój Sławek chce wcześniej..Powiedziałam ok,ale jak wróci na stałe do PL..Bo niestety,ale teraz sama nie wiem jak dam radę bo on tylko na weekendy..

Witam wszystkich, jak samopoczucia? urodziłam synka 23 stycznia 2011r. a teraz oczekujemy córeczki  z terminem na 29 stycznia :) wszystko udało sie tak jak planowaliśmy ;) będziemy mieli w styczniu podwójne urodzinki :) równe 4 lata róznicy, Pozdrawiam wszyskie przyszłe mamy 

Witamy :) mi się zaczął 30 tydzień, a razem z nim pierwsze skurcze przepowiadające... widzę, że więszkość z Was już z doświadczeniem, a ja będę rodzić dopiero pierwszego dzidziusia, trochę się boję :)

Kasia jak ja dobrze wiem co czujesz z tym, ze chcesz 35 tydzien. Sama panikuje. Jeszcze jak dostalam 2tyg temu zwolnienie na uczelnie na ktorym jest napisane "zagrozenie porodem przedwczesnym" zdalam sobie sprawe z tego, ze to nie przelewki. Jutro wizyta i chociaz wiem, ze z szyjka lepiej nie bedzie, ale mam nadzieje, ze juz bardziej sie nie skraca. Dzis musialam przejsc kawalek po tym moim lezeniu i zrozumialam z koleii o czym pisze Iwona-ze dluzsze spacery juz nie sa takie proste. Grudniu przybywaj! Co do kolejneg dziecka to ja bym coprawda chciala w przyszlosc i nie chciala bym zbyt duzej roznicy wieku, ale zdaje sobie sprawe z tego, ze po poronieniu i tej ciazy podczas ktorej non stop cos sie dzieje, nie jestem psychicznie gotowa na kolejna ciaze. Fajnie, ze jeszcze ktos dolaczyl:) a dziewczyny, ktore juz maja dzieci-szukujcie sie na mase pytan od stycznia.;)

Wiecie co to moja druga ciąża i jakoś bardziej na nią uważam, z synkiem nie bylo mowy o strachu jakimś przedwczesnym porodem lub czymś innym, jutro wchodzę w 28 tc ale tak sie martwię ze mogę wczesniej urodzić, nie wiem czym to jest spowodowane, zerakm z tygodnia na tydzień w internecir jakiś sa szanse by dziecko urodzone tak w czesnie moglo byc zdrowe lub przezyje, straszne to jest, chociaż zeby dotrwac do tego 35tc

Co sie dzieje, Kasia?