Hej jak i was?? U nas wszystko ok jesteśmy po kolejnym szczepieniu muszę czasem dokarmiac mm bo jej mało ;)

Jakoś leci... Byliśmy u neurologa, bo był okres, że jej ciemiączką strasznie opadało, ale jest ok. Pobrałam jej krew i mocz, bo Mnie dobija jej karmienie. 3.12 mamy szczepienie, to wezmę wyniki, niech Pani Doktor powie, czy są ok. Z moczem jest źle, bo ma leukocyty i to coraz więcej.... Jakie mleczko dajesz? Polecam Hipp Bio Combiotic , najlepsze mleczko, jakie może być. Chyba nie znam osoby, która by miała o nim złe zdanie. Ile Zosia już waży? Ciężko mi jest strasznie. Był czas, że depresja łapała, bo jednak z dwójką tak naprawdę małych Dzieci non stop w domu na dywanie.... A ja zawsze pracowałam itp. Teraz jakoś święta Mnie pozytywnie nastrajają. No i my w tym tygodniu już pierwszą marcheweczkę będziemy dawać, mam nadzieję, że jej posmakuje!!!!

Dasz radę kochana :* daje jej bebiko ale może jej zmienie . Zosia wazy 6030 na szczepieniu w czwartek ja zacznę zosi wprowadzać coś innego po 6 miesiącu.

Z którego Ona jest dokładnie?

Ona urodziła się 20 lipca. A twoja ile wazy ??

No jutro na szczepienie, bo Pani Doktor dziś nie było, to się dowiem. Na mojej wadze niby 6600g, z 29 lipca jest.

A co Zosienka juz potrafi robic?

Po szczepieniu. Tak sie darla, ze wszyscy lacznie z Pania Doktor oczy szeroko otwierali, skad w takiej drobnej koboetce tyle pary :-P Wazy 6750g, takze jest ok, bo Dzieci na 4-5 miesiac powinny podwoic mase urodzeniowa. Zelazo na pograniczu anemii i mocz do powtorki, bo ciagle leukocyty. Nie wiem, jak ja to zrobie, kazala mi zlapac prosto do kubeczka...

hej co Zosia potrafi hym lapie sie za stupkii ierze je do buzi przekreca sie na boki i jest bardzo sztywna :) smieje sie a po swojemu i warczy na nas jak cosj jest nie po jej mysli :) dasz rade zlapac na pewno :) troche kiebsko ze te wyniki nie sa najlepsze ale mysla ze z czasem sie unormuje wszytsko :) podajesz malej juz np. marchewke 

Złapałam, udało się, choć nei było łatwo. Wyniki już ok. Tak daję, dostała już marchew, ziemniak, pietruszka, dynia, banan, jabłko. Kolejny chyba brokuł wprowadzę, ale nie koniecznie chce jeść. Moja nauczyła się już z pleców na brzuch przekręcać i ledwo ją położę, a ta fik i płacze, bo nie lubi na brzuchu :-/ Ogólnie maruda jakaś ostatnio :-(