Najaktywniejsze:
Komentarze
2015-05-07 17:38
Ja w pierwszej ciąży też nietolerowałam mięsa, zresztą teraz też raczej jak mam do wybru wędline a zielonego ogórka, to wolę warzywko :D
2015-05-07 20:20
karolcia bardzo mi przykro :(( Wspolczuje bardzo...Trzymaj sie kochana
2015-05-07 20:57
O jejku...:( współczuję :(((
2015-05-07 22:01
2015-05-08 22:10
2015-05-08 22:37
Ja niestety mam straszne problemy skórne w tej ciąży...
Zsypało mnie nawet tam gdzie nigdy nie miałam choćby pół kroteczki czyli na plecach i na dekoldzie. Podobno w ciąży i tak nie bardzo jest z tym jak walczyć, więc poczekam jeszcze 30 tygodni ;p
2015-05-09 10:35
Ja na szczęście nie mam z tym problemu i mam nadzieję, że tak będzie:) 12 idę na wizytę na NFZ ciekawa jestem czy da mi chorobowe.
2015-05-09 11:07
2015-05-09 16:47
To szybciutko Ci brzuszek wychodzi:P Ja mam brzuch, ale to od wagi i postawy. Zawsze wyglądam, jak w 3 miesiącu ciąży. U mnie na razie spadek wagi o 4 kilo, ale chyba się zatrzymało. Ja na mdłości lubię owoce.
2015-05-09 18:51
W drugiej ciąży brzuszek zawsze pojawia się szybciej niż w pierwszej. :) Zresztą to dość logiczne. Orgaznim prędzej (bo już wie jak) przesuwa organy w górę i robi miejsce dla rosnącej macicy. Co do mdłości to u mnie odrobinkę zmalały ( nie chcę zapeszać, ale może uda mi się w tej ciąży uniknąć rzygania do 9 msc.) Na mdłości polecam : z rana pierwsze co zrobić to wrzucić coś na ruszt, nawet kanapkę z masłem, zanim zrobimy sobie porządne śniadanie, albo najlepiej to wieczorem przygotować garść płatków kukurydzianych, kilka herbatników/biszkoptów. Później dbać aby co najmniej co 2 godziny coś wrzucić do żołądka. Nawet coś na wzór przekąski : owoc, paluszki, chrupki kukurydziane. O tym żeby unikać tłustych i mocno przyprawionych nie muszę chyba pisać :) Raz że mdłości a dwa że później mogą również wpływać na zgagę. Duuuużo trzeba pić , warto jednak unikać gazowanych rzeczy, a zamiast nich zakupić herbatę imbirową - genialnie działa na mdłości. Przed snem, też powinniśmy zjeść coś lekkiego, żeby z rana organizm nas nie zabił :D
Też jestem strasznie słaba...jedyne co coś pomaga to sok domowy z grejpfruta...