Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
no i kolejny masaż szyjki za nami... rozwarcie na 3 palce/6cm i czekamy w domku dalej na skurcze... 
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lila30
Kurde maju to jak juz sie zaczna te skurcze to bedziesz 10 minut rodzic he he..Trzymam kciuki!!Viola jeszcze chwil pare i dolaczy reszta jaszczurek he he..U mnie cicho sza,raczej beda mi wywolywac jak tak dalej pojdzie ..Audrey napisz co u Ciebie przed toba tez juz niedlugo wielki dzien jak tak dalej pojdzie to urodzisz przed maja...:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey
hej lila dzięki za wiadomość na priv. Nie piszę nawet, bo mam takiego doła, ze cały czas siedzę i wyję...wczoraj poszłam z mężem na spacer - 4km zrobiliśmy, dzisiaj wykonałam wszystkie znane mi prace domowe + nieco krótszy spacer niż wczoraj.I wielkie G.... ten balonik to cewnik Foleya - wkładają to do pochwy, potem wlewają sol fizjologiczna i tak mechanicznie prowokują rozwarcie - a potem kroplówka z oksy..ponoć ten cewnik to nie boli tylko jest bardzo nieprzyjemne bo wystaje taka rurka przez którą wlewają płyn i to tak wisi lub ew, jest przyklejone do uda. Chciałbym żeby Tośka sama ten swój tyłeczek ruszyła i dała spokój cewnikom i kroplówkom, ale zobaczymy w czwartek - jadę na KTG juz z torbą, bo na pewno zostanę w szpitalu. 
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lila30
No podejrzewalam ,ze sie dolujesz..Moze bez potrzeby bo sie okaze ,ze jest to wszystko do przezycia..Ja wiem ,ze latwo mowic ale dobre nastawienie moze zmienic bardzo duzo..Pare godzin i bedziesz ze swoim osobistym cudem...Masz polozna ona ma zaplacone za to zeby dbac o Ciebie w czasie porodu spoko ,bedzie dobrze:) 
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
audrey trzymaj się, moze ten stres i pobyt w szpitalu cos ruszy ! a ja dalej w domku odchodzi mi czop teraz wiem ze to on... jest lepki zabarwiony krwią ale nadal nic nie boli- w sumie dobrze ze nie boli, klade się spać tak jak radziła połozna :) bo wczoraj lazilam po mieszkaniu i tak nic to nie dalo tylko się wymeczylam:( w tym tempie ciekawe kiedy ja  urodze ehhh chyba wolałabym nie wiedziec ze mam takie rozwarcie... 
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Audrey spoko, jak leżałam na patologii to była ze mną w pokoju dziewczyna, której też zamontowali balonik, przyjechała rano, wieczorem miała już silne skurcze i w nocy urodziła, będzie dobrze:)) Ja mam w domu dramat od soboty, zeżarłam tosty z serem żółtym i młody wariuje, zielone kupy, wrzask cały dzień, zero snu. Dałam mu teraz na wieczór bebilon z butli i wreszcie jest spokój, mleko odciągam i wylewam, mam nadzieje, że ten ser kiedyś zejdzie i wszystko wróci do normy. Pamiętajcie, nie jedzcie sera żółtego pod żadnym pozorem!!!!!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey
lila wyczułaś mnie :-) mmaja a ja dałabym wiele żeby wiedzieć , że mam już rozwarcie -i to takie rozwarcie... daliby mi oksy i Tośka nie miałąby wyjścia - leniuch jeden. Słyszałam o tym żółtym serze...kurcze szkoda tego twojego mleczka, ale trudno tak trzeba i już - te małe brzuszki to są strasznie wybredne eh. dzięki za słowa otuchy - jakoś musi się to moje dziecię wydostać - tylko ze ja się nastawiałam na "normalne" postępowanie (wiem - naiwne)bałam się że urodzę za wcześnie a tu jutro ostatni dzień 41tygodnia - jak słonica się już czuję - moja opuchlizna schodziła ok południa a od kilku dni mam ją cały czas...najgorzej twarz - już się sama nie poznaję w lustrze, a wy jak w tej materii?? buźka i pozdrawiam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lila30
hej dajcie znac ,bo sie zatsanawiam co u was??!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
ja dalej w domku... od rana sprzątam i nic mnie nie rusza zadnych skurczy po 15-stej dzwonie do gin co mam robic... bo wczoraj bylo 6cm rozwarcia i zapewne po tym drugim masażu szyjki cos poszlo dalej ale ja tego nie czuje... jestem jakas I=N=N=A ehhhhh maż pod tel. cały czas:) a maly wypycha nóżkę w prawa strone :) a tu tak cichoooo...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda24
Hej, ja narazie żyję nadzieją, że urodzę wcześniej. Trzymam kciuki za Was i zdaję sobie sprawę, że już macie dość. Ja też już mówię małemu, żeby wychodził, a u mnie do terminu jeszcze 18 dni. Dzisiaj całą noc chodziłam po domu. Niby nic mnie nie bolało, ale jakieś dziwne uczucie i oka nie mogłam zmrużyć. Już miałam cichą nadzieję, że coś zacznie się dziać, ale niestety. Audrey ja też opuchnięta. Nogi, ręce i twarz. Jak bym wyszła z domu bez makijażu to by mnie oskarżyli, że ludzi strasze :). Dziewczynki jestem cały czas z Wami myślami!!! Będzie dobrze!!!