Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Powodzenia:))
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lila30
Ja tez trzymam kciuki za was!Ale totalna wylegarnia to  sie zacznie na przyszly tydzien..Ten weekend audrey i maja ..Nastepny ja ,kluseczka i pewnie jeszcze jakies lutowki...Moj mlody mi oswiadczyl ,ze kupi mi prezent jak urodze..A ja pytam jaki?Konsole x-boxa..;(Nieeeee lubie go
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Po urodzeniu Kuby nasz plejak poszedł w zapomnienie, więc to raczej mało trafiony prezent będzie:P
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lila30
No ja  mu tez tlumacze ,ze nie bedzie czasu..Ale on jest na etapie zaloby po bylym x-boxie ,ktory mu sie zepsul..To byl zart z jego strony bo mnie jakos nie wciagaja takie gry..I to ostania rzecz jaka bym chciala dostac
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kluseczka23
maja zajrzała dziś do klubu ostatni raz w dwupaku powodzonka Smile  lila prawie się posikałam (a ledwo co już oostatnio trzymam) przez tą wylęgarnie no ale fakt zaczyna się. Hehehe x-box no wszelkie związane z nim  usterki a tym bardziej niepszypuszczalna żałoba odbijają się na psychice faceta mój kochany też ma czasami poważną misje szukając igły w strogu siana no i guziczki naciska hehehehe zobaczymy jak to będzie jak Szymon na świat przybędzie Smile  choć czasem to i dobre rozwiązanie sa i plusy zalezy jaki facet bo jak ma się pałętac pod nogami albo co gorsza wystąpi syndrom napięcia przedmiesiączkowego to niech se lepiej i na tą misje jedzie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lila30
Moj facet to duzy dzieciak jak mu powiedzialam o tym wywolywanym porodzie...To po chwili mi wyjasnil jak on to widzi,ze beda wolac wszyscy "...LILA wychodz do nas..."Ale cos sie dzieje dzisiaj jakies brazowe plamki rano odkrylam na majtkach no i sciaga brzuszek tak ,ze nie moge chwilami sie ruszyc to chyba skurcz!Jezu jest nadzieja ,ze bez wspomagaczy sie moze uda urodzic!!A najlepiej to bym sie cieszyla jak by mi cesarke chcieli zrobic...:)Ciekawe jak tam nasze laski,na jakim etapie porodu sa?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
violka85
Tak Lila, powiem Ci, że z perspektywy prawie 3 - tygodniowej dziękuję Bogu, że miałam tą cesarkę. Czuję się świetnie, nic mnie nie boli, a na dole jestem nieśmignięta, jak nowa:)) Już zapowiedziałam mężowi, że jak będę w drugiej ciąży to przez 9 miesięcy będę zbierała na cesarkę w prywatnej klinice:P No, mam nadzieje, że dziewczyny mają jakieś porządne postępy... może już któraś urodziła swojego gnoma:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda24
Oj tak, faceci jak dzieci(ale się zrymowało:)). Cały czas, od wczoraj, myślę o Audrey i Maji. Ciekawe czy mają już swoje pociechy...? Mam nadzieję, że wszystko dobrze i dostaniemy niebawem jakieś wiadomości od nich. Ja też wyczekuje. Wczoraj byłam u gina i powiedział, że organizm ładnie się przygotowyje i teraz zostało mi tylko czekać....Ech, najgorsze to czekanie...Niestety, teraz to już mały sam musi zadecydować, kiedy będzie gotowy do przyjścia na świat...A ja muszę być cierpliwa, tym bardziej, że ma jeszcze czas. Nie jest jakiś wielki. Waży 3300g. Lila, mam nadzieję, że u Ciebie rozpocznie się lada chwila akcja porodowa i nie będzie mowy o żadnym wywoływaniu. A jak tam iola Twój problem z karmieniem? Dzwoniłaś do tej poradni laktacyjnej?Trzymam cały czas kciuki za nas wszystkie! Chciałabym, żebyśmy już wszystkie tuliły nasze pociechy w ramionach :).
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda24

Miało być Viola, a nie iola...Mała pomyłeczka się wkradła :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lila30
Ja jeszcze w chacie choc od wczoraj do rana mialam skurcze ale nieregularne co okolo 10 minut..Rano zadzwonilam do poloznej i kazala mi wziasc dluga kapiel,po ktorej czas miedzy skurczami wydluzyl sie do 40 minut..Teraz mam co pol godziny i wlasciwie wszystko moze sie rozwinac lub jeszcze uspokoic..Ciesze sie ,ze wczoraj nie spanikowalam i nie pojechalam do szpitala ,a mialam przez 3 godziny takie regularne co 10 minut skurcze...Teraz bym lezala bez sensu na oddziale,albo byla bym po oxy..A no i czop mi delikatnie odhcodzi..Mam nadzieje ,ze nie urodze 13 w niedziele..Buziaki:)