Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26

No widze ze nie tylko ja mam ostatnio trudny okres...tez mi jest tak jakos cięzko i chodzic i stac i lezec, wszystko mnie meczy! jeszcze rano jako tako, mam dosyc energii, dzisiaj nawet na kolanach pomylam wszedzie podłogi, pozamiatałam. Najgorzej jest wieczorem jak zaczną mnie boleć plecy, pod łopatkami - zreszta juz wam mowiłam o tym, tragedia! mały zaczął od około dwóch dni tak dziwnie się rozpychać ze nieraz staje sie to bardzo nieprzyjemne, np. tuz pod zebrami tak sie rozpycha ze sprawia mi to ból, albo w pecherz nieraz....wrrrr... ogólnie inaczej teraz kopie, mam wrazenie ze nie ma nic miejsca, a te jego kopniaczki odczuwam jak ukłucie jakies! czy tez tak macie? smieje sie ze mnie tam paznokciami traktuje chyba bo nieraz to az podskakuje z bolu. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26
a co do zaparć Magda, to czopki jak najbardziej, ale sprobuj tez rano na czczo napic sie wody przegotowanej z cytrynka i miodem albo zjedz grejpfruta. Lepiej unikaj tego parcia tez ze względu na hemoroidy...wiem cos o tym bo praktycznie ciagle je mam i to jest dopiero tragedia! jak siadam na ubikacje to płacze z bolu, bo tu mi sie chce, ale wyjsc nie moze!!! powodzenia!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goniaem
goshia26 a używasz coś na te hemoroidy ? Bo ja się pyt.swojego lekarza znacy pow.żeby mi coś przepisał,to ten pow.że to jest naturalne i jak tylko wychodzą jest ok mam nic nie stosowac ale jakby zaczeło bolec to mam isc do apteki i poprosic Panią aby sprzedała mi jakieś czopki dobre dla kobiet w ciąży teraz jest tego pełno na rynku i Ona się będzie znac,tylko mam kupic czopki nie masc,ale tytlko wtedy jak będzie bolec. A tak wogóle to nawet przy parciach nie odczuwam bólu. Przeszkadzają mi tylko dlatego,że tak wystają. Względem wypróżniania ja pijam jedno mleko dziennie,czy to samo czy z kakaem czy z płatkami ale jedno idzie jak nic i problemów z wypróżnaniem nie mam,chyba,że akurat zapomne i nie zakupie to wtedy tak,ale nie przypuszczałam,że mogę wywołacskurcze przedporodowe. A właśnie wie może któraś jak się robi sok z buraków bez sokowirówki ? I gotowac to czy nie ? I wogóle zdrowe i dobre buraczki ? Bo się tyle naczytałam ostatnio o ich właściwościach,wiem jak się zakwas robi albo piecze ale wolełabym jakieś prostsze sposoby chocby takie do obiadku,bo ja mam przepis,ale z octem a kobiety w ciąży nie mogą octu.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goniaem
A tak przy okazji,wpadła któraś z Was na pomysł.aby dziecko na początku trzymac w wózku a nie w łóżeczku ? Bo moja mądra teściowa stwierdziła,że się łóżezka teraz nie kupuje,bo to jak się dziecko urodzi,a na początku to wogóle po co wkońcu dziecko będzie w wózku bo musimy je bujac jak będzie kolki miało bo chłopcy to kolki ciągle mają i Ona sobie nie mogła poradzic z kolkami u swoich synów i ich bujała to mniej płakali,tylko tak włąściwei ja się zastanawiam po co ? Bo tylko się dziecko o bujania przyzwyczaja a z kolkami to nic nie pomaga,z resztą teraz są specjalne herbatki,kropelki,no mi to się idiotyczne wydaje,tak samo jakby nas brzuszek bolał, wsadzili by nas do wózka i bujali nie no paranoja ja bym się tam lepiej nie poczuła. A wogóle pomysł,że dziecko na początku w wózku ? To już wogóle przecież narażamy dziecko na bezdech,nie na darmo się nie zakłada osłonek na łóżeczko do roku czy dwóch życia dziecka by miało lepszy dostęp powietrza a co dopiero wsadzic w taki wózek jak tam tym bardziej powietrze nie dochodzi.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda6
masz rację go co do tych kolek ty wes lepiej teściowej nie słuchaj rób co uważasz za słuszne.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magda6
gosia a to nic nie pomaga na te zaparcia a śliwki jem kilogramami a woda nic nie daje już wszystkiego próbowałam a czopki mają być właśnie ostatecznością jutro je wypróbuje 

jak nie chce ci sie robic samej soku z burakow to kup z hortexa. jest ekstra. bardzo go lubie.i nie ma zadnych konserwantów w sobie. 

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26

jesli chodzi o te hemoroidy to kupilam sobie zel taki jakby chłodzący bo strasznie mnie bolaly i piekly te hemoroidy. Nazywa się emorect i pani w aptece mowila ze mozna stosowac w 2 i 3 trymestrze ciązy tylko w pierwszym nie wolno. Trochę uśmierza ból i znikają tak po tygodniu....a potem znowu się pojawiaja po 2,3 tyg. To jest najgorsza dolegliwosc moja jak narazie w tym trymestrze.

kurcze, Magda jesli to nic nie pomaga co wymieniłas to faktycznie porazka!  pozostały ci jedynie te czopki glicerynowe.

Gonia, co do tych buraków to tak jak pisala Aga, a jak chcesz zrobic to na necie znajdziesz wiele przepisów na soki z buraków. Wiem ze robi sie taki sok z surowych buraków. Ja osobiście nie lubie soków warzywnych, wole juz zjesc jarzynki:) a co do surówek to wlasnie moja ulubiona jest surowka z buraczkow czerwonych. Ja robie ja tak: gotuje kilka buraków do miekkosci, studze (teraz mam buraki juz gotowe ugotowane ze sloika bo mama robila)scieram na tarce, dodaje troszke jablka, koniecznie cebulke lub szczypiorek, oliwe, sól, cukier i mieszam! pychotka!!! 

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goshia26
dziewczyny, jeszcze jedno. Poradzcie mi co mam zrobic z tymi moimi zajadami bo mnie jakas cholera wezmie! juz tyle sie z nimi mecze, ze nie wiem! a probowalam juz wszystkiego chyba, masci cynkowej, masci z wit A, pasty do zebow, czosnkiem nawet smarowalam i co sie wysuszy to zaraz peka i taka robota! okropnie to mnie meczy i wyglada nieladnie..czy to tylko brak witaminy B? wkoncu wyniki mam dobre, witaminy łykam codziennie wiec moze to jakas inna przyczyna?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goniaem
Ja też dziś ugotowałam te buraczki i starłam na tarce,potem posłuchałam babci i dodałam według Jej przepisu troche masła i cukru i normalnie mi się słabo zrobiło. Okropnosc,nie przełkne buraków w słodkiej postaci chyba,bo cwikłe z chrzanem to z checią tylko właśnie kobietom w ciąży wolno chrzan czy nie ? Bo jakby do tych buraczków dodac chrzanu troche ze słoiczka to nawet i by się zjadło do obiadku. Inka mi poleciła sok z buraczków i marchewki tylko kurcze sokowirówki nie mam,mam tylko urządzenie do wyciskania cytrusów i blender ale to i tak nic nie da ;/ W necie było,że się wycina środek buraka tak by była 1 cm otoczka i ucina troche korzeń żeby burak stał góre odcina i do tego środka wsypuje cukier potem piecze w piekarniku i sok pije z 2,3 łyżki dziennie. Ja to akurat nawet tym sokom z hippa nie wierze,że są świeże bo produkty które stoją tydzień w w sklepowych półkach i się nie psują nie mogą byc naturalne. Ja ufam tylko tym sokom jednodniowym chociaż i tak są zapewne rozcieńczane. Z resztą nawet gdy jest nap.że nic nie dodają to i tak tam coś jest. Nie ma się co łudzic że producenci nam nie szkodzą. A teściowa to wogóle z kosmosu tak to co należy robic najmądrzejsza jak nie weim co ale palic przy mnie to pali i nas truje. Względem zajadów to nie wiem,ale wit.B w tym okresie dużo dziecko potrzebuje,z resztą 3 razy tyle co my,szczególnie B12 chyba czy jakoś tak,a wit.z grupy B trudno znalescw dużych ilosciach w pokarmie.No choc te buraki tu także są nie zastąpione. Ale żeby to było wszystko wchłaniane to nie możemy łączyc wit.B czy żelaza czy kwasu z nabiałem bo wtedy się nie wchłoną witaminki,a najlepiej aby dotarło dużo do organizmu jest dodatkowo wypic jedną tabletke wit.C lub zjesc jakieś jabłuszko.