Najaktywniejsze:
Komentarze
2010-12-16 13:27
2010-12-16 13:45
to prawda ciaza to nie choroba, ale cos bardziej wazniejszego bo siedzi w nas zywa istotka :) i choroba to pikus w porownaniu z tym co tworzy sie w naszych brzuszkach :) Przy pierwszej ciazy (mimo ze to bylo tylko 10tygodni) nie przejmowalam sie niczym,stracilam dziecko i nie umialam sie z tym pogodzic (wola boska ale czasem czuje sie winna-nic na to nie poradze) Teraz jak juz jestesmy tak daleko chce by bylo wszystko dobrze sie zakonczylo :) WIERZE W TO ale wiadomo jak to w ciazy zawsze cos nas moze troszke zestresowac czy jest wszystko wporzadku, wkoncu to nasze dziecko! :)
agula mowisz przepowiadajace porod... heh a mi wszyscy mowia URODZISZ WCZESNIEJ...choc ja nic nie odczuwam w tym kierunku:P a maluszkowi chyba jeszcze nie chce sie wychodzic na ten mróz :P
2010-12-17 09:57
2010-12-17 11:24
będzie dobrze! MUSI BYC!! :) Jeszcze troche i bedziemy szczesliwe z naszymi pociechami w domku :)
A humorek przed swietami fajnie,szkoda tylko (bo tak zapowiadaja u mnie) ma przyjsc odwilz :( i czyzby znowu swieta bez sniegu :( cos niby ma popruszyc ale jak bedzie na plusie to bedzie ciapa i bedzie nie przyjemnie :( prezenciki juz zrobione :D to najwazniejsze juz nie trzeba biegac po sklepach bo teraz wszedzie tyle ludziii, ze szok.
Jak ten czas szybko zlecial zaniedlugo nowy rok i znowu o rok starsze:P
2010-12-17 11:28
Witam was babeczki:) ale mnie dlugo nie bylo jak tamn u was>???
jak wasze brzuszki??
2010-12-17 12:52
2010-12-17 13:00
no witamy! brzuszki jak brzuszki - ogromne, hehe:) zblizamy sie do porodu wielkimi krokami:)
molago napisz co tam u ciebie?
2010-12-17 18:52
hejo! Brzuszki coraz wieksze... strasznie ciężko ostatnimi czasy;)
Od pewnego czasu mam jakiegos doła... wydaje mi sie, że wszyscy są zajęci soba...nikt sie mna nie przejmuje...tym ze siedze sama w domku, ze zle sie czuje:(Dzis caly dzien chce mi sie wymiotowac... a wszyscy wyjechali i nikt nawet sie nie spyta czy zostac ze mna...czy potrzebuje pomocy...:(
Nie wiem czy ja to wyolbrzymiam, ale żle sie z tym czuje...
Wydaje mi sie, że wszyscy maja mnie dosyc i dlatego wymyslaja sobe rozne zajecia...nawet moj Mąż.. ostatnio zrobil sie bardzo aktywny sportowo...tenis, pilka nozna...Jakis koszmar:(:(:(
Chce juz urodzic!!!!
2010-12-17 19:02
2010-12-17 19:20