Jaglaną czujecie się dziś? Ja wczoraj przez 2 godziny co jakieś 10 minut miałam skurcze.

Potem wzięłam sie jak już przeszły za wysprzatanie kuchni. Czas się wziąć za przygodnowanie na narodziny !

Hej;) ja dziś opadłam z sił, mam dość nieprzespanych nocy;/ nie dość, że nie mogę zasnąć to jeszcze pół nocy wstaje do toalety;/ brzuch też coarz częściej boli ale mimo drugiej ciąży trudno mi stwierdzić czy to skurcze. Za tydzień wizyta u lekarza więc może się coś dowiem. 

Mamusiaaa18 to może nie przyjdzie Ci czekać długo na maluszka;)  jeszcze 2 tygodnie i wysprzątam chyba każdy kąt w domu;D 

U nas wszytko już gotowe na Oleńkę;) ostatnio walczyłam z prasowaniem ciuszków;) wózek stoi gotowy, torba spakowana jedynie łóżeczko tzreba rozłożyć;) a jak u Was?

Oj tak, taki mam zamiar wysprzątac wszystko co będę w stanie. A w tygodniu wziąć się za pranie ubranek. Tylko najpierw mój mąż musi je znieść ze strychu bo chyba nie będę latać po drabinie. No ale jak ją już podstawi to może sama się wybiorę bo jak zacznie mi znosić to podejrzewam że nie zniesie tego co trzeba. A ja na razie za łóżeczko sie nie biorę bo nie wiem jeszcze czy zdażymy kupić łóżko piętrowe dla dziewczyn żeby miały gdzie spać obie i nauczyły sie na nim spać. Bo ja sie nie uda kupić to maluch bedzie spał na poczatku w wózku, który muszę odświerzyć. Wiec po niedzieli biorę się pewnie za to wszystko pełną parą. I cieszyła bym się gdyby poród przyszedł zaraz jak tylko skończe robić te przygotowania  :) . Bo nie chce czekac do dnia zaplanowanej cesraki chce żeby wybrała sobie sama dzień miesiąc i godzinę :) Bo ma możliwość wybierania :P Puki nie położą mnie na oddział i nie zrobią sami CC. :) A skurcze wiem że to było to w końcu mam za sobą już dwie ciążę i dwa porody co prawda oba były zakończone CC, ale obo zaczeły się mega skurczami.... :*  Pozdrawiam mamuśki :*

A u mnie mały chyba znowu zszedł niżej. W nocy wracamy do domu i jeszcze sobie nie wyobrażam tej podróży, bo coraz ciężej mi siedzieć. Skurcze jak na razie mam tylko czasami.

Ja czasem jak muszę przejechać do miasta 15 KM to ledwo siedzę w aucie. Wiec nie chce myśleć co ty bedziesz odciąć w drodze.

Odczuwać.

Ja też mam juz dosc tej ciąży!!!!masakra wszystko muszę robić na raty..za długo jak stoję to czuję jaki mam ciężki brzuch...zaraz się kładę .zgaga to wczoraj już mnie dobila. Nie dość ze dostałam jakąś infekcje swędzenie i te wszystkie nie przyjemne sprawy.To potem w nocy obudziło mnie na wymioty przez ta zgage.dobrze że mam już wszystko gotowe.też tylko łóżeczko trzeba rozstawic i gotowe:))jeszcze trochę...jakoś damy radę!!!!!!

Właśnie jestem po wizycie:)szyjka miękka tak jak byla ale jeszcze jest.rozwarcia mi dokładnie nie spr nie chciala tam za dużo grzebać.powiedziala ze dobrze ze udało nam się dotrwać do tego 36 tyg.jeszcze tydzień mam się oszczędzać żeby dotrwać do tego 37tyg:)ogolnie coś ze mną nie tak normalnie ciągle płakać mi się chce bez powodu:(jeszcze teraz mąż renontuje i teściowej i ciągle jestem sama:(nawet nie mam za bardzo z kim pogadać..chyba że przez tel. A jak tam u was???jak się czujecie? ?

Oh ja też ostatnio bym płakała z byle powodu. Boże każda bahostka doprowadza mnie do furii. :-( nie wiem co się ze mna dzieje. U mnie 37 już mogła bym rdoizc. Ha abubranka nadal nie przyszykowane bo mąż nie zniósł ubranek. Sam będzie pralki chyba. Jak w końcu urodze nie spodziewanie.