Najaktywniejsze:
Komentarze
2016-11-15 11:13
2016-11-15 11:53
Dzięki Boszka....Właśnie co do włosów to też nie byłam pewna...
Staram się być spokojna, ale ciężko jest :-(
U mnie brzuszka jeszcze nie widać za bardzo. Jest taki delikatnie zaokrąglony.. (nie wiem czy to dlatego, że to poerwsza ciąża).. u mnie własnie jest 12 tydzień i dzień.. Zobaczymy jak Maluchy podrosły.. Ja to Wam powiem, że już ten brzuszek to bym chciała :-) Ale./.. dziś chwile grozy :-(
Ja lubię luźne sukienki z dzianinki, akurat na tą porę roku.. Wyglądasz seksi a nic Cię nie pije :-) Buziaki dla Was :-)
2016-11-15 18:55
Ej dziewczyny!
Ja w poprzedniej ciąży normalnie sama sobie farbowałam włosy raz mcu i wszystko było ok. Paznokcie jak najbadziej, teraz zbytnio nie mogę, bo taki wymóg z pracy.
Ja mam jakiegoś pecha w tej ciąży, naprawdę cały czas coś. Teraz boję się złapię bostonkę, bo koleżanka w pracy zachorowała, a ja miała z nią kontakt. Normalnie masakra. Jutro mam wizytę u gina, to czegoś się dowiem.
I jeszcze mój mężu chory z gorączką - kota idzie dostać buu
Elwira, trzymam kciuki za badania, daj znać co i jak :)
2016-11-15 20:58
2016-11-16 12:46
Witamy Karolinko! Mam nadzieję, że wszystko z ciążą pójdzie po Twojej myśli :) Ja też mam prawie 4latka w domu i jestem w okolicy 12tc.
Elwi, Marsylianka, czekamy na info jak tam po wizytach u Waszych lekarzy.
Mam dziś dzień lenia.. odpuściłam sobie wszystkie obowiązki, już zakomunikowałam w domu, że dziś jemy coś z restauracji. I tak pływam po domu w szlafroku.. Niecierpliwie czekam na ten przypływ energii w II trymestrze, o którym mi wszyscy mówią. Na razie ani widu, ani słychu.. Źle mi z tym brakiem energii. Minęły nudności, bóle głowy, czuję się o niebo lepiej niż jeszcze tydzień temu, ale dobrostanem niestety nie mogę tego nazwać..
2016-11-16 19:16
Hej Dziewczyny.
U lekarza wczoraj poszło w miarę dobrze (ale to dopiero piersza część). Półkule są dobrze, żołądeczki są ok, oba maluszki mają po dwie rączki i nóżki, serduszka super biją, przezierność karkowa wyszła w normie.. Ale.. Dopiero za 2 tygodnie będą ostateczne wyniki czy Dziwciątka nie mają prawdopodobieństwa wad typu Down bo pobrali mi krew i dopiero na podstawie tych wczorajszych pomiarów i badań krwi wyjdzie wszystko, To będą najgorszde 2 tygodnie. Boję się co wyjdzie. :-(
Nasze Dzieciaczki to Asy.. jeden stał cały czas na głowie, drugi prostował co chwilę nóżki i paluszki, że Pani Doktor ciężko było je dobrze zmierzyć :-) Oby tylko BYŁY ZDROWE!!!!!!!!!!
Co do energii. Ja mam dziś 12 tyg i 2 dni i za tydzień wejdę w II trymestr... POwiem Ci Boszka, że jakoś też nie zauważyłam wzrostu tej energii.. Ciągle śpiąca jestem i leniwa.... Może to i ta pogoda... Ale co zrobić :-) A może za tydzień będzie trach.. i zapał wróci :-) A w domu dobrze zrobiłaś.. też możesz czasem mieć dzień leżenia w łóżku i nie robienia nic :-) A jedzonko z restauracji zawsze jest oki :-)
Pozdrawiam Was wszystkie...
Marsylianka daj znać co u Ciebie ..
2016-11-17 09:04
Hej dziewczyny, na wizycie wszystko ok, fasolka już coraz więkasza, ruchliwa, że ciężko było dokładnie coś zobaczyć.
Świetne wiadomości Elwi, nie martw się na zapas, na pewno będzie dobrze :)
Boszka, ja jeszcze nie doczekałam się tego przypływu energi, choć samopoczucie nieco lepsze.
Kurcze wczoraj troszkę przeforsowałam się w pracy, a dzisiaj boli mnie brzuch w dole jak chodzę, nie są to skurcze, ale taki niemiły (choć nie mocny) ból, zaczęłam się martwić czy to od zmęczenia czy coś złego się nie dzieje :(
2016-11-17 09:07
Hej Marsylianka...
Kobieto, oszczędzaj się troszkę w tej pracy. To na pewno noc złego, ale Dzidziuś pewnie też się "zmęczył". Jak nie będzie Ci przechodził to dzwoń do gina,..
Ja jestem w nerwach.. czytam w necie i mąż tylko na mnie krzyczy, bo ja wszystko w czarnych barwach widzę... Ale to najgorsze co może być...oczekiwanie :-( Ale wierzę, że będzie dobrze...
A Ty dzis wypoczywaj jak najwięcej....
2016-11-17 09:13
Mam zamiar dziś leżeć plackiem ile się da :) Jak leżę to mnie prawie nie boli, tylko jak chodzę, także pewnie coś przeciążyłam..
Nie czytaj w necie nic, bo to największe zuooooo... Ja w ogóle nie mam prenatalnych, bo mi lekarz nie zalecił, nie widział potrzeby. Z jeden str myślę, że warto było by wiedzieć co i jak, ale z drugie str jakoś nie myślę o tym, co ma być to będzie....
Trzymam kciuki, żeby szybko Ci zleciało:)
2016-11-17 14:56
Dzięki :-) Postaram się nie czytać... I ja też trzymam kciuki, żeby Ci szybko przeszło :-)