Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Od kiedy choruje jestem pod opieka diabetologa tylko teraz moj lekarz dal mi do lepszej poradni niz bylam skierowanie. Wydaje mi się, że niestety tak, są spore "szanse" i tym razem na twoja cukrzyce. Dbaj o diete juz teraz:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
A krwiak się wchlonął?
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Tak wchlonal sie na szczescie i juz sladu po nim nie ma :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Na razie i tak mam "diete" wymuszona mdlosciami ktore nadal nie odpuszczaja.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Całe szczęście jedno zmartwienie z głowy:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Ja całe szczęście nie mam większych dolegliwości. :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
No dokladnie na szczescie jedno zmartwienie z glowy :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22

A jak wspominacie poprzednie ciąży i porody??

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola

Ja to muszę powiedzieć, że zbytnio na początku nie wiedziałam o ciąży, tzn zero mdłości wiekszych czy jakichkolwiek dolegliwości:) ok 20 tygodnia dostałam skurczy... skończyło się ok przeszły. Od ok 30 tygodnia mała tak mnie kopała, że z bólu zdarzało się, że płakałam. Oj co to za ból był. Myślałam, że chce moimi żebrami wyjść na świat. Miałam je tak poobijane, że do boków w ogole dotknąć się nie mogłam;) Cesarke miałam planowaną ze względów na to, że waga dziecka była duża. Szacowali ja na ok 4700 po wyjęciu małej słyszałam tylko jak mówią 5 kg mało, więcej waży;) no i było 5050 i 61 cm:) to tAK jak kazali ubranek nie brać to ja musiałam swoje mieć bo znaleźć na nią nie mogli:) czas po cesarce chce wymazać z pamięci. To moja historia, a jak u was dziewczyny?:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patka8520
Ciąże wspominam dobrze. Żadnych dolegliwości tylko zgaga na koniec i kopniaki dość mocne, bo płakałam. Co do porodu to miałam wywoływany. Tydzień po terminie już mnie położyli byl to czwartek, w piątek nic nie robili w weekend również, dopiero w poniedziałek się zaczęło. Pierwsze próby wywoływania bez efektu No oprócz 1 cm rozwarcia. We wtorek balonik założyli a w środę po 12 h męki w końcu urodziłam naturalnie. Nie obyło się bez komplikacji t.j. Krwotok i złamana kość ogonowa ( do dzisiaj mi dokucz) . Liczę na to ze teraz poród będzie bardziej łaskawy