Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn
Hej dziewczyny, ja mm termin na 2.06
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn
@karolina moj maz tez kierowca @patka ja tez czuje drugiego syn choc wsrod znjonych same dziewczynki beda w 2017:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

Cześć Dziewczyny! Pozwoliłam sobie napisać, bo mam termin na 11.06. Chętnie od czasu do czasu popytam co u Was, jak sobie radzicie i jak znosicie ciążowe dolegliwości :)

Mam już synka 3,5letniego, chodzi do przedszkola więc jak pojawi się kolejne maleństwo, to będę miała tę ulgę, że pierwszy będzie te kilka godzin w przedszkolu.

Będę miała cc, bo pierwszy poród też był przeprowadzony w ten sposób. Jestem drobną osobą i chyba nie wydusiłabym takiego dziecka sama. Podziwiam wszystkie dziewczyny, które dały radę! Choć cesarka to też ogromne przejście, stres, strach i dochodzenie do siebie po pokrojeniu.. Ale czego się nie robi dla dzieci :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Witaj :) fajnie ze nasze grono sie powieksza :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89
Razem bedzie razniej ;) Przeczytalam juz Wasze wpisy od deski do deski. A choc druga ciaze przechodze gorzej niz pierwsza, to mam jakby poczucie wiekszego spokoju, mniej sie chyba nad soba rozczulam, bo wiem juz co i jak ;) A pytalas ostatnio Weronka o bole plecow, mam ogromne bole od poczatku. Wystarczy, ze sie dluzej poschylam, np. poodkurzam, wykapie starsze dziecko, czy wykonam jakas czynnos dluzej niz kilka minut w zlej pozycji. Bol sprawia, ze nie moge sie wyprostowac, blokuje mnie i dokucza, tak w dolnej czesci plecow. Pojawil mi sie po pierwszej ciazy, meczyl mnie okolo pol roku. Prawdopodobnie po znieczuleniu i teraz wrocil..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
czyli z tym dziwnym bolem nie jestem sama, tez jakos spokojniej podchodze do tej ciazy jakos bardziej sie nia ciesze mniej stresuje (z corka ciezka ciaza cala pod stresem) teraz jakos inaczej do tego podchodze. Chyba temu ze mamy juz po jednym dzieciatku w domu to sie mnoej rozczulamy. A jak z humorami macie? Bo mnie tyle rzeczy wzrusza czasami nawet pierdoly.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
boszka89

Ja nie mam humorów, miałam je na początku. Potrafiłam nawrzeszczeć na obcą babę w sklepie, albo na swoich gości w domu. Teraz się z tego śmieję, ale wtedy nie było mi do śmiechu. Dopiero niedawno minęły mi ogromne nudności, teraz mam ataki głodu w środku nocy. Jogurt czy owoc przy łóżku nie dają już rady, muszę wstać, zjeść jakieś mięcho, bigos, więc co wieczór rozmrażam sobie porcję na noc :D Głód nie daje mi spać.. 

A jak dziewczyny radzicie sobie z pogodą? Zamierzam kupić jakąś ciążową kurtkę, bo moja robi się ciasna. Nie chcę marznąć całą zimę albo wyglądać jak foka w starym płaszczu. Chyba dla swojego komfortu psychicznego kupię coś, poszukam używanych. Na początku myślałam, że obejdę się bez, ale to chyba nie będzie możliwe..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
A jak z waga macie cos juz na plusIe? Boszka mi nudnosci jeszcze nie minely :( cofa mi sie nawet przy myciu zebow. A ciuch wieksze ciazowe zimowe mam jeszcze po ciazy z corka a ja rodzilam w styczniu takze nie musze sie na razie martwic gorzej bedzie wiosna lato.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Mamy kogoś nowego:) cześć:) apropo ubrań ja też muszę pomyśleć nad kurtką choć jeszcze dopinam swoją (wiem dziwne stwierdzenie w tym tygodniu ale brzuch mam juz widoczny od dawna...) a plecy i mnie bolą czasem jak coś porobię dlużej niestety. A mdłości przeszły mimo iż dużych nie miałam:) a z takich obecnych spraw jestem w szpitalu... Na diabetologii. Dzis miałam usg. Widziałam jak mój maluszek fika koziołki w brzuchu:) tak się ucieszyłam... Rozumiecie prawda? Tak się o te maleństwo boję. Ale strasznie przechodzę rozstanie z moją córeczką. Ona nie chce ze mną rozmawiać. Leże od środy. Wczoraj rano rozmawiałam z nią i mówi mi "mamo przyjedź po mnie" mówiłam, że niedługo będę, ona już wczoraj wieczorem nie chciała ze mna gadać a dziś babci mówi, że mama po nią nie przyszła... Powiedziała dwa słowa i już nic nie chciała. Z mężem rozmawia normalnie. Strasznie mnie to boli... A mam zostać minimum do wtorku:(;(
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolinainikola
Dziewczyny... Mam pytanie. Co byście zrobiły gdyby okazało się, że wasze maleństwo urodzi się chore? Te wady ktore wykrywa sie w 13 tygodniu. Brałyście by pod uwagę zatrzymanie ciąży? A może rozmawiałyście na ten temat z mężem partnerem?