Najaktywniejsze:
Komentarze
2017-05-01 12:40
wlasnie po probie sn boje sie jak Ty Boszka,ze dziecku cos bedzie nie tak, ze zacznie znow tetno zanikac , urodzi sie z bezdechem itp, wiecie jaki to byl dramat? meczylam sie 3godziny od poczatku nie bylo szans zebym urodzila naturalnie,ale pani zastepcy ordynatora dupy nie chcialo sie ruszyc do mnie, bo to byla noc, dobrze,ze polozna co chwila chodzila po lekarza i zalatwila mi ta cc szybciej, bo nie wiem co by bylo, ale juz ok jade na sale operacyjna, i znieczulenie, bylo mi wszystko jedno byle by juz zaczeli dzialac, znieczulenie i buuuum ruszylam sie, i slysze jak sie na mnie drze, mowilam pani zeby sie nie ruszac, :) cala cc fajnie lekarz ze mna zartowal ten drugi nie ta pani , i dobrze , wyjmuja dziecko i cisza zero placzu nic, dopiero po jakims czasie, a ja co , nie wladne nogi czuje ,ze chce wstac a nie moge , lzy leca dramat, i teraz mam dlatego tak ,ze jest to dla mnie okropne, boje sie znow tego , ze bede chciala moze rodzic sn ,a znow cos nie wyjdzie i znow to przechodzic? wiec od razu niech mnie tna chyba, polowa stresu odejdzie, a wiecie pojde rodzic sn a w myslach juz bede meic to samo co wtedy.
Dlatego nie spie juz p nocach , wieczorem sie klade cala w nerwach jak bym mogla to bym cos chyba mojemu Ł zrobila, wszystko sie na nim odbija, bo nie mma gdzie sie wyladowac, w dzien jest ok ,ale nocki straszne.
a po 12h to po cc bylo juz tylko lepiej, po 4 dniach jak wyszlam ze szpitala to juz autem jezdzilam, teraz mam wieksza mase ciala :)to moze tez byc inaczej.
ale juz wam nie bede tu narzekac:) jak sie zaczal u was weekend majowy? u nas wietrznie, wczoraj napalilismy grilla , ale zimno bylo, tak tylko na kolacje, jak czujecie ruchy? a wlasnie jak u was w szpitalu np odwiedza was maz to ile moze przebywac po porodzie? u nas chwilke, jest pokoj odwiedzin tylko i jak trafi tak ze nikogo nie ma to uda sie posiedziec dluzej, a tak to 20-30min, chyba nic sie nie zmienilo , i z tym tez jest lipa.ale bedziemy miec czas tylko dla siebie z dzidziusiem. zeby tylko bylo wszystko oki, zycze wam tego z calego serca , zeby szczesliwie urodzic i zeby dzidziusie byly zdrowiutkie i nam nic nie bylo:-*
2017-05-01 20:38
2017-05-02 11:48
:) Karolina ja dokladnie to samo, masakra z tym nogami, taki niewład , mnie to przezucili z lozka na lozko, a nog nic zero czucia:) dziwne takie ucucie,
no u nas tak jest tzn bylo, jest taki pokoj odwiedzin mlutki,ze tylko jedna osoba wchodzi czyli jedna rodzina, i jak akurat ktos przyjdzie w tym czasie to Ci przyjda i powiedza,ze juz ktos czeka i tak 15 minutek i doslownie ''wypad''. takze z tym jest lipa, i mam nadzieje,ze cos sie zmienilo,ale watpie, zapytam polozna blizej porodu, jak wam mija weekend majowy? jak wasze brzuszki? nic wam nie dolega? ja dzis rano wstalam to mialam tak stopy napuchniete , jak nigdy, a tak poza tym to tylko plecy mi szwankuja konkretnie, a reszte da sie zniesc.
Milego dnia
2017-05-02 14:32
2017-05-02 15:06
wlasnie tak, nie moga przebywac na sali, u nas wieje strasznie, oj to co tak Karolna sie slabo czulas? skurcze czy co? nie no jeszcze nie wariuj:)) jeszcze czas:))
2017-05-02 19:13
2017-05-02 19:16
2017-05-02 19:16
2017-05-02 19:19
2017-05-02 22:37