probowalam urodzic sn,ale pepowina stawiala sie przed glowka i tetno zanikalo, mala ur sie z bezdechem, i chyba teraz tak sie sklaniam ku cc,ale wszystko sie okaze 10 maja jak pojde i zobaczymy co bedzie mowil.

Dzieki Dziewczyny za slowa otuchy,

To nie fajna sytuacja, faktycznie po takich sytuacjach strach jest wiekszy niz po normalnym szczesliwym porodzie. Ale tym razem bedzie dobrze musisz tak myslec :)

Chociaż no po pierwszej cc można rodzić sn,ale to co ja przeszłam to boję się bardzo, nie wiem,mam mieszane uczucia

Luki a mówiłaś swojemu lekarzowi o swoich obawach i strachu ?? Zobaczysz będzie dobrze. Mówią że drugi poród jest lżejszy niż pierwszy ja dwa razy rodziłam sn i akurat u mnie tak było żę drugi mimo iż dziecko większe to był łatwiejszy. 

Tak,ale on pow,doslownie tak,prosze się nie martwić,porozmawiamy bliżej porodu

Cc zawsze to kolejna operacja,ale jak mysle o sn i to co było to ja się modliłam wtedy o cc,ale teraz mam dylemat,jak zrosty itp,

Znieczulenia się boję a wtedy to po tych bólach,slabnieciach to z radością podpisałam zgodę na cc

Dziewczyny, mnie aż ciarki przechodzą na samą myśl o porodzie.. co ma być to będzie. Musimy dać radę. Luki, ja będę mieć cc, niby wiem jak się przygotować psychicznie itd. ale też przeraża mnie ta rekonwalescencja i ból.. A na wizycie lekarz na pewno odpowie na wszystkie Twoje pytania. Ja też nie mogę się doczekać wizyty 8moooaja. Chciałabym zobaczyć na USG, że wszystko jest w porządku z maluszkiem. Jestem już taka ociężała.. Czasem pół nocy spać nie mogę, przekręcam się, krocze boli, plecy bolą, ciężko złapać głęboki oddech, bo maluch kopie nóżkami po przeponie. I zauważyłam, że stałam się bardziej wymagająca wobec Doriana. Denerwuję się, jak muszę go po kilka razy przywoływać do łazienki na wieczorną toaletę, jak proszę, żeby ubrał buty to czasem idzie mu sprawnie, a czasem śpiewa, kładzie się, śmieje, specjalnie zakłada prawy but na lewą nogę i trwa to wieki.. Nie wiem, jak ogarnę te zwykle czynności z dwójką dzieci..

Weronka, a będziesz rodzić w tym samym szpitalu co porzednio? Karolina, mam nadzieję, że w Waszym związku już lepiej. Kłótnie niestey potrafią wyprowadzić z równowagi.. Ale nawet idealne pary czasem drą koty ;)

Karolina, a zażywasz nospe przy twardnieniach? Ja choć nie jestem za bardzo za braniem, to już teraz poczuję parę razy skurcz to biorę i się kładę.. A Ciebie Luki jakiś wirus nie dopadł? (Odpukać). Może stąd to osłabienie?