Dziewczyny wczoraj zrobiłam coś strasznego. Pierwszy raz w życiu mojej 5letniej córy dalam jej klapsa w tylek, ta wyprowadziła mnie z rownowagi. Zazdrosna o najmniejszą. Wpadła w taką histerie, o to że Ola jej w przyszlosci zabierze zabawki, że będzie ją ciągnęła za włosy. A myślę że najbardziej chodzilo oto że Ola spi w łóżeczku w sypialni a Wiki w swoim pokoju za scianą a wolalaby z nami w łóżku. Tupala nogami, normalnie stałam z gębą otwartą z szoku. Dalam jej klapsa z tej bezsilnisci to ona w szoku zostala i ja. I obie ryczalysmy. No kurde odwiozą mnie do wariatkowa.

Dobrze ze mala tak spi bo dzis bez uprzedzenia kareta przywiozła mame. Bylam z siostra w Zus-ie a w domu moj tylko byl z malutka dobrze ze spala a syna wzięliśmy. Mama tez po lekach byla to spala ale teraz znow jest taki stan jak po poprzednim wyjściu ze szpitala tylko o wiele wiecej pamięta i wie.

Mysza to chyba ta jesień ci na te włosy tak działa,- hehe jak liście z drzew. Fajnie to napisalas. Och, niebylam przygotowana na zazdrość starszej córki. Zwlaszcza że tak cieszyła się z siostry. Obiecałam sobie nie brac do łóżka Olenki na karmienie. Ale ze sto razy ją odkladalam bo niby spała a ta oczy otwierala zaraz jak dotkneła dupą łóżeczka. No i nad ranem się poddałam. Zrelaksowana zasnela w kilka sekund w łóżku. Ona naprawde musi miec jakis czujnik w dupce ktory jak dotknie lozeczka daje znać że czas ryczec :/

Iza zebys jakos to ogarnęła. Kurcze tu mama, tu dzidzia. Ty po cesarce. Jeju tyle na glowie.

Agatka. Kochana. Ile razy mi się już zdarzyły klapsy :(( potem płacze że jestem tak słaba. Wiesz co, nie umiem nie raz reagować tak jak powinnam. Pewne sytuacje z maszynista ziexni nas zaskakują :( Agatko. Nie oskarżaj się. Dzieci mają też swoje fochy które trzeba ukrócić. I taka prawda. A my nie musimy być zawsze we wszystkim doskonale. I taka prawda. Agatka. Moja Dorka codziennie rano robi mi terror przed przedszkolem, codziennie w emocjach ponoszę porażkę, a mój dzień jest do 4 liter potem... Czuję się najgorsza matka na świecie, a przecież nikogo tak nie kocham jak ta moja Dorke. Ale niestety, człowiek zbyt wiele od siebie wymaga, zbyt jest ambitny, we wszystkim chcemy być doskonale i potem jak coś nie pójdzie to się obwiniamy. Uczę się podnosić z porażek i iść dalej, ćwiczyć i nie załamywać się. Zapomnij o tym co było, tul corcie, kochasz ja przecież bardzo, a dzieci mają humoeki na które nie mamy wpływu. Musimy się tylko nauczyć siły spokoju co jest największą sztuka niestety ;/ sciskam cię mocno! 

 

Ja zaszalalam zrobiłam dziś śniadanie teściowi i sobie bo był, ,jedliśmy, potem zrobiłam obiad, pofarbowalam włosy po roku hehe, brwi zrobiłam i mam już komplet brwi, paznokcie , włosy. Najgorsze że mój mąż schudł dzięki moim straabiom. Waży 74 kg, ma błękitne oczy, czarne gęste włosy brwi grube, to mega przystojny facet, jak model, i babki lecą na niego. Wiem że on mnie kocha, ale lubi się podobać... Mi niby też mówią, że jestem niczego sobie że piękna itp, ale ja w przeciwieństwie do męża który ma wysokie poczucie wartości, jestem bardzo zakompleksiona, jak bym mogła wszystko bym zmieniła, skolei Krystyna nie ma żadnych kompleksów, to widać w jej zachowaniu..  staram się, dbam o siebie o męża, ale wiecie, gdzie z tyłu głowy się boje... Że on bardziej będzie patrzył na nią niż na mnie :/ 

Dziewczyny nadrabiam czytanie wpisów. Agatka najbardziej mnie zaskoczyłaś tą kradzieżą, myślałam że takie rzeczy rylko w filmach a tu proszę, złodzieje auta kradną, śmieją się z zabezpieczeń. W szoku jestem! Iza ja Ci jeszcze pogratulować nie zdążyłam, cieszę się z Tobą z tej malutkiej dziecinki, dobrze że masz cc za sobą. Oszczędzaj się, choć masz teraz ogrom obowiązków na glowie ale dbaj o to żebys sama doszła do siebie po cc ro operacja. Jestem z Tobą myślami :* A Tobie Zuziu muszę dzide wybić z głowy utarte kompleksy, Twój mąż na pewno zna Twoją wartość i żadna tam Krysia nie jest w stanie rozwalić wszystkiego co budowaliscie przez wspólne lata. A teraz jak czujesz się zadbana to tym bardziej pierś do przodu i do boju :) I dbaj o siebie częściej bo to kobiecie sprawia przyjemność i dodaje pewności siebie.

Zuziu "muszę DZIŚ wybić" miało być. Aj ten.telefon.

Musze wam sie pochwalic. Moja mala coreczka w grudniu zaczyna swoja lrzygode z przedszkolem. Bedzie wtedy miala 2,5 roku. Strasznie sie ciesze a z drugiej strony obawiam zeby chciala tam zostawac sama. Ja musze wrocic do pracy w pomoc mojemu S zarabiac bo w sierpniu nasz dzien a nic jeszcze nie mamy

Zuzka nie przejmuj sie to Kryska to ze jest ladna nie znaczy ze jest madra. Mezczyzni to wzrokowcy patrza na ladne rzeczy i osoby ale to nie oznacza ze bedzie mu z nia dobrze i ze mysli o niej jak o swojej przyszlej partnerce. Moj S tez patrzy jak widzi ladna kobiete ale wiem ze mnie kocha jest mu dobrze ma wszystko co potrzebuje i nie zaprzepascilby naszych wspolnych lat do jakiejs malolaty